Krajom członkowskim Unii Europejskiej nie udało się ostatecznie uzgodnić programu przyjmowania uchodźców. Ministrowie spraw wewnętrznych krajów Wspólnoty próbowali wypracować dziś kompromis w tej sprawie, ale ich deklaracje dotyczące przyjmowania imigrantów okazały się niewystarczające.

Unia Europejska zobowiązała się do przesiedlenia 20 tysięcy uchodźców spoza Unii oraz rozmieszczenia na terenie państw Wspólnoty 40 tysięcy imigrantów, którzy obecnie przebywają w Grecji i Włoszech. W pierwszym przypadku zebrano odpowiednią liczbę, w drugim unijne kraje zadeklarowały gotowość do przyjęcia na razie około 35 tysięcy osób. "Nie udało się dobić do 40 tysięcy, ale jest ogólna zgoda, że odbędą się dalsze konsultacje i prezydencja luksemburska po rozmowach z wszystkimi ministrami jest przekonana, że do końca grudnia te 5 tysięcy również się znajdzie" - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk.

Dodał, że Polska podtrzymała swoją ofertę przyjęcia łącznie 2 tysięcy uchodźców, choć zmieniła nieco proporcje. Teraz 900 osób zostanie przyjętych w ramach przesiedleń spoza Unii, a 1100 osób z Włoch i Grecji. To mniej niż oczekiwała od nas Komisja Europejska. Bruksela proponowała, aby Polska przyjęła łącznie ponad 3500 osób.