Przygotowania do przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie zdominowały posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Po spotkaniu, prezydent Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że jego następca, Andrzej Duda, będzie kontynuuował działanie w ramach tego organu.

Za kadencji Bronisława Komorowskiego odbyło się 35 posiedzeń Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent podkreślał, że chciał, by kwestia polityki bezpieczeństwa i obrony była dyskutowana także przy udziale opozycji. Podczas obrad omawiano kwestię szczytu NATO, który odbędzie się w Warszawie w lipcu 2016 roku. Jak podkreślił prezydent, już trwają prace organizacyjne. Podczas warszawskiego spotkania ma zostać oceniona realizacja postanowień szczytu w Newport. Prezydent Komorowski zaznaczył, że Polska jako gospodarz będzie wpływać na agendę szczytu.

"Będziemy prowadzili przygotowania tak, aby po roku 2016 nie tylko utrzymać charakter rotacyjny obecności wojsk NATO na terenie Europy Wschodniej, ale również, aby wzmocnić już istniejące w wymiarze ilościowym i jakościowym elementy stałej obecności Sojuszu na flance wschodniej" - powiedział prezydent, dodając, że chodzi tu na przykład o amerykańskie magazyny uzbrojenia. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że Polska chce wpływać na to, by inne kraje NATO podejmowały decyzje o zwiększeniu wydatków na armię. Przypomniał, że decyzją Sejmu zwiększono finansowanie obronności do poziomu 2 procent PKB.