W rękach rosyjskich wojskowych jest osiem samolotów MIG-29 w barwach ukraińskich sił powietrznych.

Jak poinformował kraje NATO p.o. ministra obrony Ukrainy Mychajło Kowal, władze w Kijowie obawiają się wykorzystania tych maszyn do przeprowadzenia prowokacji na wschodniej Ukrainie.

Władze ukraińskie ostrzegają, iż samoloty MIG-29 w barwach ukraińskich, a pozostające na Krymie w rękach Rosjan, mogą zostać wykorzystane do nalotów na cele cywilne na wschodniej Ukrainie.

Taka prowokacja miałaby przekonywać, że siły powietrzne Ukrainy atakują ludność i obiekty cywilne. Rosyjskie media od kilku tygodni twierdzą, że siły zbrojne Ukrainy atakują ludność cywilną, a ewentualna prowokacja uwiarygodniałaby taką wersję.

Kilkanaście ukraińskich bojowych samolotów wielozadaniowych wpadło w ręce Rosjan po aneksji Krymu dokonanej przy udziale rosyjskich sił zbrojnych. Część z nich - przede wszystkim maszyny niesprawne - Rosjanie przekazali Ukrainie.

Osiem maszyn, które pozostały w ich rękach, nadaje się jednak do przeprowadzania akcji bojowych - informuje ukraiński resort obrony.