Katastrofa balonu w północno-wschodniej części USA. Los trzech osób, które udały się w podniebną podróż, jest nieznany

Do zdarzenia doszło nad miejscowością Doswell, 150 kilometrów od Waszyngtonu. Późnym popołudniem zapaliła się gondola lecącego tamtędy balonu, napełnianego gorącym powietrzem.

Według świadków, podczas podejścia do lądowania zahaczył on o linie wysokiego napięcia. Świadkowie słyszeli wołania o pomoc i co najmniej dwie eksplozje. Policja cały czas poszukuje wraku balonu i osób podróżujących nim. W tej chwili na miejscu jest noc, więc akcja poszukiwawcza jest utrudniona.

Do zdarzenia doszło w pobliżu miejsca planowanego pokazu balonów. Jego początek zaplanowano na dziś, jednak wczoraj odbywała się impreza towarzysząca dla części uczestników. W związku z tragedią pozostałą resztę festiwalu balonowego odwołano.