Polski Kościół z szacunkiem przyjął decyzję papieża o rezygnacji z urzędu. Hierarchowie kościelni i księża nie kryli jednak zaskoczenia. Benedykt XVI oświadczył, że ustąpi ze Stolicy Piotrowej 28 lutego o godzinie 20.

Papież miał prawo podjąć decyzje o rezygnacji - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Celestino Migliore. Choć decyzja papieża była dla niego zaskoczeniem, to arcybiskup Migliore podkreśla, że szanuje decyzję Ojca Świętego. Podziwia także mądrość Benedykta XVI. Z jednej strony ta informacja jest dla mnie smutna - mówi IAR nuncjusz - z drugiej strony, papież pokazał, że jest przede wszystkim człowiekiem kościoła. Papież udowodnił też, że choć szanuje tradycję, wybrał odpowiedzialność i troskę za powierzonych mu wiernych.

Prymas Polski Józef Kowalczyk na na razie nie komentuje doniesień medialnych. Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski, biskup pomocniczy gnieźnieński Wojciech Polak nie ukrywał jednak zaskoczenia. Powiedział, że Benedykt XVI w bardzo konkretny sposób naznaczył drogę Kościoła i potrafił kompetentnie przepowiadać Ewangelię w dialogu ze współczesną kulturą. Myślę, że to dziedzictwo będzie owocowało za następnych pontyfikatów - dodał biskup Polak.

Kardynał Kazimierz Nycz zaapelował natomiast, aby uszanować decyzję papieża i popatrzeć na nią z wiarą. Metropolita warszawski podkreślił, że po raz pierwszy od lat mamy do czynienia z dobrowolnym ustąpieniem papieża. Nie jest to, zdaniem kardynała, wydarzenie ani sensacyjne, ani smutne. Ci, którzy chcą pomóc Kościołowi w tej sytuacji, powinni uszanować decyzję Benedykta XVI, popatrzeć na nią z wiarą, w trosce o dobro Kościoła i zrozumieć jej eklezjalny charakter. Metropolita warszawski powiedział, że papież dał przykład, jak należy podchodzić do pełnienia godności kościelnych. Do tej pory panowało przekonanie, że urząd papieski powinien być pełniony dożywotnio, ale Benedykt XVI pokazał, iż można postąpić inaczej. Jest to męska, mądra i odważna decyzja papieża, podyktowana jego wiekiem i stanem zdrowia - powiedział metropolita warszawski. Kardynał Nycz dodał, że władze kościelne i państwowe zaproszą następcę Benedykta XVI do złożenia wizyty w Polsce w roku 2016, w 1050 rocznicę przyjęcia chrześcijaństwa.

"Z wielką powagą i wzruszeniem przyjąłem decyzję Benedykta XVI" - tak w specjalnym oświadczeniu wieść o abdykacji papieża komentował kardynał Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski zaznaczył, że w pełni rozumie decyzję Benedykta XVI. Podkreślił, że papież kierował Kościołem po odejściu Jana Pawła II z wielką rozwagą i mądrością, wypływającą z jego mądrości, a także z głębokiej wiary. Kardynał Dziwisz podziękował Benedyktowi XVI za wysiłki zmierzające do odnowy Kościoła na świecie, a także za beatyfikację Jana Pawła II i za przyjaźń dla narodu polskiego. "Osobiście będę mu wierny i wdzięczny za to wszystko, co otrzymałem od niego" - dodał kardynał Dziwisz.

Metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, zwrócił uwagę, że papież ogłosił swą decyzję 11 lutego, w Światowy Dzień Chorego. Arcybiskup Wiktor Skworc metropolita katowicki, nie był zdziwiony tą decyzją. Jak wspominał w rozmowie z Radiem Katowice, ostatnio odwiedził papieża podczas audiencji 30 stycznia i spotkał człowieka bardzo zmęczonego. Decyzja Ojca Świętego była bardzo trudna, świadczy o jego odpowiedzialności - dodaje hierarcha.

PapieżBenedykt XVI zaskoczył cały świat i Kościół swoją decyzję - mówi metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik. Dodaje, że podjęcie tak trudnej decyzji dowodzi wielkiej odwagi i odpowiedzialności papieża. Zdaniem arcybiskupa, papież pokazał wielką pewność sądów w sprawach wiary, pewność, którą czerpie z bliskości z Chrystusem.

Decyzją nie był natomiast zaskoczony były sekretarz generalny Episkopatu, biskup Tadeusz Pieronek. Jego zdaniem, to odpowiedzialna decyzja, biorąca pod uwagę dobro Kościoła.

Były metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Gocłowski uważa, że decyzja papieża była głęboko przemyślana. Benedykt XVI kocha Kościół i jeśli doszedł do takich wniosków, to na pewno to rozważył przed Bogiem - powiedział arcybiskup dodając, że reakcją wiernych jest modlitwa.

Biskup bydgoski Jan Tyrawa zwrócił uwagę, że Benedykt XVI wskazał pewien wzór postępowania - pokazał, że nie jest przywiązany do swej godności i postanowił odejść, gdy doszedł do wniosku, że nie jest w stanie jej pełnić. Zdaniem biskupa Tyrawy, jest to wzór także dla świeckich polityków.

To musiała być przemyślana i przemodlona decyzja - mówi IAR ksiądz Bogdan Bartołd. Zdaniem proboszcza warszawskiej Archikatedry św. Jana, Benedykt XVI musiał mieć powody, by podjąć taką decyzję. Dodał, że jego pontyfikat będzie zapamiętany jako kontynuacja dzieła Jana Pawła II, a on sam - jako człowiek niesłychanej dobroci.

Jezuita, ojciec Dariusz Kowalczyk z Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie, powiedział, że jeśli papież długo rozeznawał swą decyzję, to jest w tym wola Boża. Taki sposób działania przyniesie w przyszłości jakieś dobro dla Kościoła powszechnego - powiedział jezuita.



O tej decyzji nie wiedział nawet przewodniczący Kolegium Kardynalskiego - mówił w radiowej Jedynce szef sekcji polskiej Radia Watykańskiego ksiądz Tadeusz Cieślak. Jak dodaje, w tej sprawie pojawiały się plotki, natomiast brakowało pewnej informacji. Sam dziekan Kolegium Kardynalskiego, który uczestniczył w konsystorzu, również wyraził zdziwienie, a informację nazwał gromem z jasnego nieba.

Były kierownik sekcji polskiej Radia Watykańskiego, ksiądz Andrzej Majewski, powiedział, że papież podjął nowoczesną decyzję. Jego poprzednik do końca zmagał się z chorobą, ale Benedykt XVI został papieżem już w podeszłym wieku, trudno więc porównywać te sytuacje. Zdaniem księdza Majewskiego, przed nowym papieżem stanie wiele wyzwań. Trudno je teraz zdefiniować, gdyż świat szybko się zmienia.

Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej wskazuje, że funkcję papieża do ostatniego Soboru Watykańskiego traktowano jako dożywotnią. Biskupi i kardynałowie mają obowiązek składać rezygnację po ukończeniu 75 lat. Do tej pory nie dotyczyło to papieża, ale swoją decyzją Benedykt XVI chce wprowadzić taką normę jako powszechnie obowiązującą również dla głowy Kościoła.

Rezygnacja to dowód, że Benedykt XVI nie czuje się już na siłach, by wypełniać swoje obowiązki - powiedział Tomasz Królak z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Chciał więcej czasu poświęcić na podróże jak poprzednik, jednak wiek i zdrowie mu na to nie pozwalały.

Ksiądz Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika "Idziemy" dzisiejszą decyzję uznaje za zaskakującą. Kardynał Ratzinger był bowiem przeciwny idei abdykacji papieży. Kiedy Jan Paweł II rozważał rezygnację, mówił "lepiej mieć pół papieża, niż półtora."

Zdaniem Krzysztof Gołębiowskiego z Katolickiej Agencji Informacyjnej jest bardzo prawdopodobne, że następcą Benedykta XVI będzie być któryś z włoskich hierarchów. Do tego, jak podkreśla Gołębiowski, Stolicę Piotrową obejmie raczej któryś z młodszych kardynałów, mogący sprostać stojącym przed nim zadaniom.

Jak wyjaśnia ksiądz profesor Józef Wroceński z Katedry Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, prawo przewiduje możliwość abdykacji papieża. Musi on jednak podjąć decyzję dobrowolnie i musi być ona ujawniona. Prawo nie precyzuje natomiast czy ma to być decyzja na piśmie i komu ma zostać ujawniona. Po 28 lutego w Watykanie dziekan Kolegium Kardynalskie zwoła jego posiedzenie i przejmie tymczasowo władzę nad Kościołem. Kolegium ogłosi datę konklawe, a ustępujący papież zostaje papieżem-emerytem.

Zdaniem prorektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ojca profesora Andrzeja Derdziuka, nowy papież może zostać wybrany w ciągu miesiąca. Papieża nikt bowiem nie może zastąpić i jeśli go nie ma, to kardynałowie tylko administrują Kościołem. W tym czasie nie wydaje się żadnych dokumentów , tracą ważność nominacje prefektów kongregacji , nie mianuje się nowych biskupów. Ojciec Derdziuk dodał, że nowy papież może zostać wybrany przed Wielkanocą, czyli przed 31 marca.