Sprawa podarcia Biblii przez muzyka Adama Darskiego do ponownego rozpatrzenia. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że jeszcze raz powinna się nią zająć niższa instancja. Zaważyła opinia Sądu Najwyższego.

Według niej Nergal mógł złamać prawo nie tylko chcąc urazić uczucia innych, niszcząc na koncercie świętą księgę, ale też robiąc to w tak zwanym zamiarze ewentualnym.

Adwokat Adama Darskiego Jacek Potulski mówi, że linia obrony będzie taka jak wcześniej. Według obrońcy, Nergal kierował swój przekaz do publiczności i osób, które akceptują jego poglądy.

Od poprzedniego uniewinniającego wyroku odwołał się Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony Przed Sektami. Jak mówił po dzisiejszej decyzji sądu - spełniło się jego marzenie. To nie jest ostateczna wygrana, ale z tej dzisiejszej bitwy trzeba się cieszyć - podkreślił Ryszard Nnowak.

Nergal podarł Biblię 7 lat temu podczas koncertu w gdyńskim klubie Ucho. Muzyka nie było w sądzie na ogłoszeniu wyroku.