Senacka komisja budżetu i finansów publicznych nie zgłosiła w poniedziałek poprawek do zmiany ustawy o statystyce publicznej i spisach: rolnym i powszechnym. Ustawa dostosowuje przepisy dotyczące prowadzenia spisów do warunków epidemii.

Propozycje poprawek o charakterze redakcyjnym i legislacyjnym zgłosiło podczas posiedzenia komisji Biuro Legislacyjne Senatu.

Jak jednak zauważył prezes GUS Dominik Rozkrut, pojawienie się poprawek w Senacie oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie przed 1 września, kiedy to zgodnie z planem rusza spis rolny. A to z kolei będzie oznaczało, że do momentu wejścia w życie nowych przepisów spis ten będzie prowadzony bez wskazanej dla okresu epidemii elastyczności, którą zapewniłyby nowe regulacje.

Ostatecznie komisja postanowiła nie zgłaszać poprawek na tym etapie procesu legislacyjnego.

Według danych przekazanych komisji przez przedstawicieli GUS, spis rolny ma kosztować 243 mln zł, a ludności i mieszkań - 386 mln zł, tj. nominalnie tyle samo, co spisy sprzed 10 lat.

Nowela ustawy o statystyce publicznej, o powszechnym spisie rolnym w 2020 r. oraz ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. wprowadza przede wszystkim możliwość zdalnego prowadzenia spisów. Rachmistrze spisowi będą mogli zbierać dane również drogą telefoniczną.

W przypadku ustawy o statystyce publicznej chodzi o dostosowanie Prawa telekomunikacyjnego w celu przekazywania przez operatorów telekomunikacyjnych dokładniejszych danych adresowych.

Powszechny spis rolny ma ruszyć 1 września 2020 r. i potrwać do końca listopada.

Narodowy spis powszechny ludności i mieszkań w 2021 r. jest planowany w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca 2021 r.(PAP)