Rząd Hiszpanii przeznaczył 24 mln euro z funduszu ds. walki z epidemią na projekt badawczy dotyczący terapii osoczem w leczeniu Covid-19 - podała dyrektor ds. zdrowia Instytutu Zdrowia im. Carlosa III, Raquel Yotti, cytowana w niedzielę przez dziennik „El Confidencial”.

Yotti wyjaśniła, że badania mają wykazać, czy osocze krwi (plazma) wyleczonych pacjentów, w którym znajdują się przeciwciała zwalczające wirus, może zostać wykorzystane do zapewnienia odporności lub osłabienia symptomów u zainfekowanych pacjentów.

Zgodnie z danymi ministerstwa zdrowia z niedzieli ponad 14,7 tys. osób w Hiszpanii zostało wyleczonych po zakażeniu koronawirusem, a blisko 79 tys. jest zakażonych.

W badaniach nad leczeniem Covid-19 bierze udział Instytut Badań Sanitarnych Puerta de Hierro de Majadahonda w Madrycie, Ośrodek Transfuzji Wspólnoty Madrytu oraz co najmniej siedem szpitali. Projekt rozpoczęto kilka dni temu i jeszcze nie zwrócono się do rekonwalescentów o kooperację w celu pobrania osocza z ich krwi - poinformowało Centrum Transfuzji Wspólnoty Madrytu.

"El Confidencial" poinformował, że terapia wykorzystująca osocze wyleczonych pacjentów jest już stosowana w Chinach z dobrymi wynikami. Mimo to nie jest pewne, na ile taka metoda leczenia jest pomocna w walce z koronawirusem.

Zgodnie z marcową publikacją w piśmie „bioRxiv” chińskie badania na małpach wykazały, że „reinfekcja u rekonwalescentów nie występuje często, jeżeli w ogóle”. Według chińskich naukowców pierwotna infekcja powoduje wykształcenie odporności na SARS-Cov-2, przynajmniej na krótki czas. Nie wiadomo jednak, jak długo trwa okres ochronny po przebytym zakażeniu.

Terapia z wykorzystaniem osocza rekonwalescentów mogłaby być opcją do czasu opracowania skutecznej szczepionki przeciwko koronawirusowi. Wyników badań hiszpańskich naukowców oczekuje się za miesiąc lub dwa miesiące - podała agencja EFE.

Grażyna Opińska (PAP)