Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki zapowiedział we wtorek, że jeśli zostanie wygra wybory, to skończy z dyktatem deweloperów a Warszawa znacznie się rozwijać .

Patryk Jaki na konferencji prasowej w Aninie, na skraju lasu - Mazowieckiego Parku Krajobrazowego - powiedział, że takie miejsca jak to - zielone i czyste, dające powietrze tracą znaczenie dla miasta, ponieważ trwa zabudowa przez deweloperów klinów napowietrzających centrum wysokimi budynkami.

"Jesteśmy w jednym z najważniejszych elementów tej części Warszawy, który dostarcza czyste powietrze naszemu miastu. Niestety ten element zielonej Warszawy, który został przewidziany jako dopływ powietrza dla wschodniej części naszego miasta został całkowicie zabudowany" - powiedział polityk.

"Chciałem podjąć zobowiązanie, że jeżeli zostanę prezydentem miasta to Warszawa zacznie się rozwijać równomiernie. Skończę z tym dyktatem deweloperów, który zabudowuje naturalne korytarze powietrzne dla Warszawy - taki jak ten, gdzie stoimy" - oświadczył Jaki.

Według niego, to musi się zmienić. "Chciałbym, żeby Warszawa rozwijała się w sposób równomierny. Musimy pamiętać oczywiście o zabudowie mieszkaniowej, ale zabudowie mieszkaniowej zawsze musi towarzyszyć infrastruktura społeczna, infrastruktura socjalna - to znaczy taka, jak żłobki, przedszkola, parki, zielone tereny" - zadeklarował.

Zaznaczył, że jeśli Warszawa będzie zbudowana tylko i wyłącznie ze szklano-betonowych pustyń, kosztem miejsc zielonych, będzie to koniec Warszawy. Jaki podkreślił, że miasto powinno być zaplanowane w mądry sposób i mieć więcej, niż obecne 30 proc. miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

"Polskie duże miasta mają nawet dwukrotnie więcej miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jestem przekonany, że to nie jest przypadek. Dzieje się tak dlatego, że w warszawskim ratuszu rządzą deweloperzy" - ocenił kandydat PiS. "Chcemy skończyć z tym dyktatem deweloperów, żeby takie miejsca, jak to za nami - zielone, piękne - stanowiły o sile w Warszawy" - podkreślił.

Patryk Jaki apelował, by dla ograniczenia smogu miasto i mieszkańcy skorzystali z rządowego programu wspierającego rozwiązania dla czystszego powietrza. Zaznaczył, że nabór wniosków rozpoczyna się 19 września, a pula środków w skali kraju to 103 mld zł. "Bardzo ważne jest, aby Warszawa potrafiła sięgnąć po te fundusze, które rząd przeznaczył na walkę ze smogiem" - ocenił. Przypomniał, że mogą one trafić na wymianę taboru miejskiego, na podłączenia do zbiorowej sieci ciepłowniczej, czy na wymianę pieców starego typu "kopciuchów" na nowoczesne, emitujące śladowe ilości smogu, czy niebezpiecznych substancji.