Jak poinformował PAP rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Rafał Potocki, powodem zatrzymania obcokrajowców był brak dokumentów uprawniających ich do pobytu w Polsce oraz usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy.
"Oświadczyli jedynie, że są obywatelami Wietnamu. Obecnie trwa sprawdzanie ich tożsamości. Grożą im zarzuty nielegalnego pobytu w naszym kraju i usiłowania przekroczenia granicy wbrew przepisom. W tym przypadku górny wymiar kary to trzy lata więzienia" – powiedział PAP Potocki.
Do trzech lat pozbawienia wolności grozi także 55-letniemu mieszkańcowi Mazowsza, który przewoził autem imigrantów - trzech mężczyzn i dwie kobiety.
"Po sprawdzeniach okazało się, że kierowca jest poszukiwany listem gończym celem doprowadzenia go do najbliższego zakładu karnego lub aresztu śledczego" – dodał rzecznik.
Na przestrzeni kilku tygodni lubuscy strażnicy graniczni kilka razy zatrzymywali w podobnych okolicznościach Wietnamczyków. Za każdym razem pomagali im mieszkańcy woj. mazowieckiego - byli kierowcami aut. Poprzednie zatrzymania miały miejsce w Świecku i Kostrzynie nad Odrą.