Piątkowa wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Wilnie niesie nowe otwarcie w relacjach polsko-litewskich – uważa litewski politolog Tomas Janeliunas. Publicysta Rimvydas Valatka ocenia, że to głównie Polska dąży do polepszenia stosunków z Litwą.

Profesor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Tomas Janeliunas w rozmowie z portalem wilnoteka.lt zaznaczył, że ocieplenie wzajemnych relacji Polska-Litwa jest ważne w wielu aspektach, otwiera nowe możliwości we wspólnych działaniach na rzecz bezpieczeństwa wojskowego i bezpieczeństwa w regionie, w realizacji wspólnych projektów energetycznych.

W jego ocenie wizyta Morawieckiego daje też nadzieję na rozstrzygnięcie zadawnionych problemów dotyczących praw mniejszości polskiej na Litwie. "W tej chwili piłeczka jest po stronie Litwy. Oczekuje się na decyzje" - podkreślił Janeliunas. Wskazał, że podczas wiosennej sesji parlamentarnej zostanie najpewniej przyjęta ustawa o pisowni nazwisk w oryginale, w tym polskich nazwisk. Według politologa "byłby to dobry znak wskazujący, że można osiągnąć kompromis przede wszystkim w sprawach delikatnych, które przez dłuższy czas były zamrożone".

Zdaniem Janeliunasa na Litwie jest obecnie duże poparcie dla ocieplenia relacji na linii Wilno–Warszawa. Po wizytach na Litwie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Morawieckiego w niedzielę do Wilna udaje się marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który weźmie udział w uroczystościach 28. rocznicy odzyskania niepodległości Litwy. W przyszłym tygodniu oczekiwana jest wizyta marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego.

"Intensyfikacja kontaktów polsko-litewskich jest dobrą okazją, do tego, by nie tylko składać formalne deklaracje na temat relacji strategicznych, lecz żeby na poziomie politycznym w wyraźny sposób dowieść, że nastąpiło ocieplenie relacji i stwarza to podstawy do podjęcia decyzji, w sprawie których dotychczas brakowało woli politycznej" - uważa Janeliunas.

Wzmożenie stosunków polsko-litewskich pozytywnie ocenia też litewski publicysta Rimvydas Valatka. W rozmowie z portalem zw.lt zaznacza jednak, że "wzajemne relacje polepsza Polska, a nie Litwa, chociaż powinno być odwrotnie". "Polska dąży do polepszenia stosunków, gdyż ma złe relacje z innymi sąsiadami. Natomiast Litwa na razie nie zrobiła nic w sprawach, o których mówi się od 25 lat" - wskazuje Valatka. Przypomina, że chodzi tu m.in. o pisownię nazwisk, podwójne nazewnictwo miejscowości w sytuacji, gdy Polacy stanowią znaczny odsetek mieszkańców, czy oświatę polską.

Zdaniem publicysty zapowiadana podczas wizyty Morawieckiego retransmisja od maja na Wileńszczyźnie pięciu polskich kanałów telewizyjnych "jest kwestią techniczną". "Natomiast w sprawach wymagających decyzji politycznych, kompromisu, nie zrobiono nic" - zaznaczył komentator.