Liderzy państw UE zatwierdzili harmonogram prac na najbliższe dwa lata. A czekają ich decyzje w najważniejszych sprawach.



Harmonogram został przedstawiony na dwa dni przed zakończonym w piątek szczytem Rady Europejskiej, czyli spotkaniem szefów rządów państw Wspólnoty. Obejmuje terminarz kolejnych spotkań rady (aż do pierwszego szczytu po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE) i ich tematykę z wyszczególnieniem, na którym spotkaniu mają się odbyć dyskusje w danej dziedzinie oraz do kiedy mają zapaść decyzje.
Już na najbliższym spotkaniu szefowie rządów mieliby ogłosić uruchomienie PESCO, czyli stałej, zorganizowanej współpracy na polu obrony. Jeśli to się uda, pierwsze finansowane z budżetu unijnego inicjatywy mogłyby ruszyć już w 2019 r. Decyzje, jakie konkretnie miałyby to być działania, jeszcze nie zapadły.
Przywódców czekają także decyzje dotyczące kształtu Parlamentu Europejskiego po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. Swobodna dyskusja na ten temat przewidziana jest na połowę lutego przyszłego roku, kiedy odbędzie się nieformalne spotkanie szefów rządów państw członkowskich. Jednym z problemów, nad którym się pochylą, będzie zagospodarowanie miejsc w PE zwalnianych przez posłów brytyjskich. Pomysły w tej kwestii obejmują m.in. stworzenie ponadkrajowych list, na które głosowaliby mieszkańcy wielu krajów UE, lub pozostawienie ich pustych w oczekiwaniu na najbliższe rozszerzenie o państwa bałkańskie. Zgodnie z harmonogramem ostateczne decyzje w tej materii mają zapaść na szczycie pod koniec czerwca przyszłego roku.
Harmonogram przewiduje także przyspieszenie dyskusji na temat przyszłego kształtu strefy euro. Liderzy mają podjąć rozmowę na ten temat już na grudniowym szczycie, a porozumienie ma zostać osiągnięte w połowie przyszłego roku. Nie będzie to proste, biorąc pod uwagę, że propozycje idące w stronę utworzenia nowych instytucji (tj. minister finansów strefy euro, wspólny budżet czy europejski fundusz walutowy) nie są dobrze widziane przez Wolną Partię Demokratyczną, jedno z ugrupowań, które wejdzie w skład nowej koalicji w Niemczech. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk chciałby również przyspieszenia rozmów na temat jednolitego rynku cyfrowego, czyli jednego ze sztandarowych projektów Jeana-Claude’a Junckera. Zgodnie z harmonogramem szefowie rządów mieliby podjąć przynajmniej część decyzji w tej sprawie już na szczycie RE pod koniec marca przyszłego roku.
Dobrą informacją jest to, że harmonogram obejmuje także rozmowy o przyszłym rozszerzeniu UE, to znaczy organizację wspólnego szczytu RE oraz państw bałkańskich. To oznacza, że kwestia przyjęcia do Wspólnoty państw takich jak Serbia czy Macedonia wciąż jest wysoko na agendzie (w ciągu ostatnich lat dało się bowiem odczuć efekt nazwany przez niektórych zmęczeniem poakcesyjnym).