Posłanka PiS Beata Mateusiak-Pielucha powiedziała PAP, że nie wycofuje poparcia dla projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych. Zaznaczyła, że wcześniej nie znała jego szczegółów. W środę na Twitterze ruchu Kukiz'15 pojawił się wpis dot. wycofania przez nią poparcia dla projektu.

Sejm debatował w środę nad projektem ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych autorstwa posłów PiS, który zakłada dofinansowanie budowy lub przebudowy dróg lokalnych oraz mostów na drogach wojewódzkich. Fundusz ma zasilać nowa opłata paliwowa w wysokości 20 groszy za litr.

Sprzeciw wobec projektu zgłosił w debacie poseł PiS Łukasz Rzepecki. "Ta ustawa jest zła, antyludzka i antyobywatelska. Dlatego z tego miejsca chciałbym zaapelować do moich koleżanek i kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości żebyście wycofali państwo te podpisy pod tą ustawą" - powiedział.

Z kolei na Twitterze ruchu Kukiz'15 zamieszczono skan pisma posłanki Mateusiak-Pieluchy, w którym informuje ona marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o wycofaniu swojego poparcia dla projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych.

W środę po południu Mateusiak-Pielucha powiedziała PAP jednak, że nie wycofuje swojego poparcia dla projektu.

"Mieliśmy rozmowę na klubie, przekonano nas argumentami" - powiedziała posłanka PiS.

Jak dodała, nie znała szczegółów tego projektu. "Ale później wyjaśniono nam o co w nim chodzi, dlatego popieramy ten projekt" - dodała Mateusiak-Pielucha.

Podczas środowej sejmowej debaty projektodawcy ustawy przekonywali, że zwiększenie budżetu na drogi lokalne będzie oznaczać też zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, przyczyni się do rozwoju gospodarczego i pozwoli samorządom planować wydatki drogowe w perspektywie kilku lat.

Z kolei posłowie opozycji, którzy są przeciwni proponowanemu w projekcie rozwiązaniu, zarzucali że opłata paliwowa, która ma trafiać do Funduszu Dróg Samorządowych to de facto wprowadzenie kolejnego podatku oraz przykład kolejnego "łupienia obywateli".