20 uczniów - o trzech mniej niż w ubiegłym roku - zgłosiło chęć zdawania egzaminu maturalnego z języka kaszubskiego. Najwięcej - siedmiu - zadeklarowało chęć przystąpienia do egzaminu z tego języka w Kaszubskim Liceum Ogólnokształcącym w Brusach.

Język kaszubski jest na maturze w grupie przedmiotów dodatkowych, a więc nieobowiązkowych.

Jak poinformowała PAP koordynatorka matury z języka Kaszubskiego w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku Renata Pawlak, w tym roku chęć zdawania matury z języka kaszubskiego zgłosiło w sumie 20 abiturientów.

Najwięcej - siedem - osób zadeklarowało chęć przystąpienia do egzaminu w Kaszubskim Liceum Ogólnokształcącym w Brusach. Trzy osoby chcą zdawać kaszubski w I LO w Pucku, po dwie w I LO w Kościerzynie i w Kartuzach oraz w Technikum im. rtm. Witolda Pileckiego w Przodkowie. Po jednej osobie zgłosiło się w I LO w Wejherowie, VI LO w Gdyni i w Technikum nr 2 w Bydgoszczy.

Pawlak zaznaczyła, że dopiero za kilka dni do OKE dotrze informacja o tym, ilu maturzystów faktycznie przystąpiło do matury z języka kaszubskiego.

Pochodzący z Lipusza Krzysztof Pelowski, tegoroczny maturzysta z Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego w Brusach w rozmowie z PAP tuż po wyjściu z sali powiedział, że jest zadowolony z egzaminu. "Raczej to była przyjemność" – dodał. Przyznał, że "jak język wynosi się z domu, to egzamin nie był trudny". Nie ukrywał, że z przyjemnością pisał pracę, w której trzeba było odpowiedzieć na pytanie, czy warto troszczyć się o język i kulturę kaszubską w odniesieniu do tekstu Ludmiły Gołąbek oraz innego, wybranego przez siebie tekstu. "Oczywiście, że warto troszczyć się o język i kulturę kaszubską, to jest wręcz misja, zwłaszcza młodych Kaszubów" – podkreślił.

Zamiast pisania rozprawki maturzyści mogli też porównać dwa wiersze. Powiedział, że do przetłumaczenia na język polski był tekst o zwyczajach związanych ze ślubem i weselem na Kaszubach. W zadaniu pierwszym, odwołując się do podanych tekstów, trzeba było znaleźć np. synonimy, słowa klucze, przetłumaczyć wybrane słowa.

Krzysztof Pelowski przyznał, że zastanawia się nad studiowaniem etnofilologii kaszubskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Powiedział, że w jego rodzinnym domu mówi się po polsku i po kaszubsku. Cztery lata temu jego brat także zdawał maturę z kaszubskiego w liceum w Brusach.

Nauczycielka kaszubskiego w liceum w Brusach Felicja Borzyszkowska oceniła, że liczba maturzystów, którzy wybierają na egzaminie język kaszubski, utrzymuje się w ostatnich latach mniej więcej na tym samym poziomie. Uważa, że "dom jest najważniejszy w przekazywaniu języka i tradycji". Bardzo pozytywnie ocenia możliwość uczenia się kaszubskiego w szkołach.

Dyrektor Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego w Brusach Zbigniew Łomiński powiedział PAP, że w jego szkole kaszubski na maturze wybiera ok. 25 proc. wszystkich uczniów. "Wielu nauczycieli z innych szkół dziwi się, że uczniowie podejmują się takiego +abstrakcyjnego wysiłku+" – dodał. Przyznał, że matura z tego przedmiotu nie jest generalnie uwzględniana w dalszej karierze edukacyjnej. Powołując się na rozmowy z absolwentami szkoły, powiedział, że większość z nich uważa, że znajomość kaszubskiego pomogła im w zawodowej karierze.

Bożena Leszczyńska (PAP)