Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się od rządu dwóch rzeczy: złożenia w Sejmie wniosku o wycofanie ustaw wprowadzających reformę oświaty, zwiększenia nakładów na edukację i ogólnonarodowego referendum o systemie szkolnictwa - ogłosił szef ZNP Sławomir Broniarz. Jak przestrzegł, że jeśli postulaty związku nie zostaną spełnione, w marcu odbędzie się strajk ogólnopolski. - Wynika to z faktu, że nie chcemy być oskarżani o strajk dziki lub nielegalny - uzasadnił zapowiedź.

Ustawy reformujące system szkolny w Polsce zostały uchwalone przez Sejm w ubiegłym tygodniu, a Senat nie wprowadził do nich poprawek. Jeśli podpisze je prezydent, rozpocznie się "wygaszanie" gimnazjów.