Najlepsi maturzyści przyniosą dodatkowe pieniądze uczelniom - nowelę ustawy wprowadzającą taką możliwość bez poprawek przyjął we wtorek Senat. Nowela likwiduje też konkurs na Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące i Komisję ds. Pożyczek i Kredytów Studenckich.

Za przyjęciem noweli m.in. Prawa o szkolnictwie wyższym bez poprawek opowiedziało się we wtorek 86 senatorów, nikt nie był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu.

Zgodnie z zapisami noweli - której projekt złożyli posłowie PiS - uczelnie publiczne, które na studia pierwszego stopnia lub jednolite studia magisterskie przyjmą najlepszych maturzystów, otrzymają dodatkowe finansowanie.

"Najlepszych, czyli takich, którzy otrzymali nie mniej niż 85 proc. punktów na egzaminie z przedmiotu rozszerzonego. Natomiast (nowelizacja - PAP) obejmuje 3 proc. populacji, czyli przede wszystkim bierzemy pod uwagę tych abiturientów, którzy uzyskali wynik 100 proc." - mówiła we wtorek podczas posiedzenia senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu wiceminister nauki Teresa Czerwińska.

Według wyliczeń resortu nauki na jednego studenta, który ma najlepsze wyniki na maturze, uczelnia może otrzymać około 7 tys. zł. Łącznie uczelnie mogą w ten sposób otrzymać w ciągu roku około 79 mln zł.

Pieniądze na dofinansowanie uczelni mają pochodzić m.in. ze środków przeznaczanych dotąd na Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące (KNOW). Nowela ustawy zakłada bowiem rezygnację z nadawania statusu KNOW, czyli statusu jednostki o największym potencjale naukowym w kraju. Jedenaście ośrodków, które już posiadają taki status, ma być jednak finansowanych na dotychczasowych zasadach, do czasu posiadania miana KNOW. Zlikwidowana ma być też - przyznawana w drodze konkursu - dotacja dla wydziałów uczelni na wdrażanie systemów poprawy jakości kształcenia i Krajowych Ram Kwalifikacji.

Ponadto nowela przewiduje likwidację Komisji do spraw Pożyczek i Kredytów Studenckich. Likwidacja komisji ma usprawnić m.in. proces umarzania kredytów studenckich. Konieczność opiniowania przez Komisję wniosków o umorzenie spłaty kredytów znacznie spowalniała ten proces, bo obradowała ona tylko kilka razy w roku. Po likwidacji komisji decyzje w sprawie umorzeń ma podejmować minister nauki.

Senator PO Piotr Florek podczas dyskusji w Senacie pytał, czy zapisy nowelizacji były konsultowane ze środowiskiem rektorów.

„Nie znam dokumentów poświadczających stanowisko rektorów, ale z rozmów i spotkań jestem zorientowany, że są za. Tak zwane ośrodki wiodące nie spełniły zadań, jakie im kiedyś nałożono, natomiast w tej chwili - w sytuacji niżu demograficznego - sprawa pozyskania dobrych studentów leży bardzo uczelniom na sercu" - mówił we wtorek podczas prac w Senacie senator PSL Józef Zając.

Podczas prac nad nowelizacją w Sejmie rektorzy zwracali jednak uwagę, że projekt noweli ustawy otrzymali zaledwie kilka dni wcześniej, nie mieli więc wystarczająco dużo czasu na zapoznanie się z nim. "Jako rektorom jest nam niezwykle trudno powiedzieć, jakie są skutki dla uczelni wprowadzenia tych regulacji, bo jest to projekt dosyć skomplikowany, zmieniający w kilku miejscach i w istotny sposób patrzenie na sprawę dotacji projakościowych. Nie mieliśmy czasu, by zanalizować, jakie będą skutki wprowadzenia takich sformułowań przypisów" - mówił wówczas rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Marcin Pałys.

Teraz nowelizacja trafi do prezydenta. Ma wejść w życie w styczniu 2017 roku. (PAP)