Najbogatszy człowiek i wielki wizjoner polskiego biznesu, szukający nowych kierunków. Ludzie gospodarki wspominają Jana Kulczyka. Biznesmen zmarł w Wiedniu w wyniku komplikacji pooperacyjnych. Miał 65 lat.

"Postać nietuzinkowa lider przemian, człowiek, który zbudował duże imperium, niewielu Polaków może się tym pochwalić" - powiedział w Radiu TOK FM prof. Krzysztof Kalicki. Jak dodał wspominając działalność społeczną biznesmena, "ponosimy wielką stratę". Na antenie wypowiedziała się także dr Irena Ożóg, Kulczyk nie bał się ryzyka. Prof Witold Orłowski stwierdził, że w historii przemian ustrojowych Kulczyk jest postacią pomnikową i symbolem zmian. "Potrzebujemy przedsiębiorców z wielką wizją, ludzi, którzy się nie boją. On takim przedsiębiorcą był. Wielka strata" - stwierdził.

"Źródło jego sukcesu, to ciągła, nieustanna aktywność przez całe życie" - ocenił Michał Broniatowski, naczelny magazynu Forbes w rozmowie z TVN24. Broniatowski określił zmarłego jako wizjonera biznesu i człowieka, który przyszedł nietypową drogę. "Jednym ze źródeł sukcesu Kulczyka, była odwaga podejmowania szybkich decyzji i wyobraźnia" - powiedział.

"Jan Kulczyk był niewyobrażalnie interesującym facetem, brak mi słów. Przy tym niesamowicie grzecznym, każdego traktował tak samo, na równi. Zamarłem, gdy się dowiedziałem, że zmarł" - powiedział na antenie TVP Info ekonomista Kazimierz Krupa.

Wojciech Kostrzewa, dyrektor ITI powiedział w TVN 24, że pierwsze pomysły Kulczyka wydawały się dla większości bajkami, ale biznesmen udowodnił, że zaangażowaniem można osiągnąć bardzo dużo. "Tracimy kolejnego wybitnego przedsiębiorcę. Dla wszystkich ta informacja jest przede wszystkim wielkim szokiem, bo nie znamy szczegółów" - powiedział.

"To świetlana postać polskiej transformacji" - mówi wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej, Marek Kłoczko. Kulczyka wspomina jako człowieka, który odegrał olbrzymią rolę w ożywieniu polskiej gospodarki wolnorynkowej. Był przy tym niezwykle kompetentny, grzeczny wobec ludzi i konsekwentny w swoich dążeniach - wspomina Marek Kłoczko.
Jako biznesmen Kulczyk wyprzedził swoją epokę - mówi prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Sławomir Majman. Żaden polski biznesmen tak jak on nie wyczuwał zmieniającego się rynku. O ile wielu przedsiębiorców koncentrowało się na inwestycjach w Europie, Kulczyk zainteresował się Chinami i Afryką.
Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową mówi, że Jan Kulczyk był niezwykle cenną osobą dla polskiej gospodarki. Ekonomista ma "jak najlepsze wrażenia" jeśli chodzi o ocenę działań zmarłego. Wyżnikiewicz wspominał wykłady Jana Kulczyka, które cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem studentów. Na ostatnim, na którym był Wyżnikiewicz, Kulczyk mówił o rozwoju swoich przedsięwzięć w Afryce.

To był biznesmen, który z Polski ruszył na podbój rynku globalnego" - tak wspomina Jana Kulczyka prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Dariusz Kacprzyk. Liczy, że jego wizje biznesowe będą nadal realizowane. Jan Kulczyk od kilku lat był regularnie klasyfikowany na pierwszym miejscu w rankingu najbogatszych Polaków. W 2013 roku amerykańskie czasopismo „Forbes” umieściło go na 384. miejscu wśród najbogatszych ludzi świata. W planach miał sprowadzanie taniej energii elektrycznej z elektrowni atomowej Chmielnicki na Ukrainie i przesyłanie jej do krajów Unii Europejskiej. W 2014 roku biznesmen powołał do życia Radę Polskich Inwestorów w Afryce, której celem było wspieranie polskich firm w nawiązywaniu kontaktów na rynkach afrykańskich.

Źródło: IAR