Udział w grupie przestępczej, wymuszenia rozbójnicze, czerpanie korzyści z prostytucji i wyłudzenia – to zarzuty stawiane 10 osobom zatrzymanym przez śląską policję w sprawie gangu tworzonego przez członków bojówki pseudokibiców GKS Katowice.

O zarzutach stawianych podejrzanym poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, rozszerzając komunikat podany wcześniej przez policję.

Grupę przez kilka ostatnich miesięcy rozpracowywali kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ich zatrzymanie było szeroko zakrojoną akcją, podczas której policjanci wraz z antyterrorystami wkroczyli do kilkunastu mieszkań w województwie śląskim. Podczas zatrzymania jeden z podejrzanych został niegroźnie postrzelony, gdy zaatakował policjanta.

Jak przekazała prok. Zawada-Dybek, rozbita grupa wyłudzała pieniądze wygrane z automatów do gier, dokonywała wymuszeń rozbójniczych na właścicielach salonów gier z automatami zręcznościowymi i osobach prowadzących działalność gospodarczą, a także czerpała korzyści z prostytucji i wyłudzała kredyty.

"Oprócz tych zatrzymanych 10 osób, w śledztwie zarzuty usłyszał również mężczyzna, który obecnie odbywa karę pozbawienia wolności w innej sprawie" - poinformowała rzeczniczka prokuratury.

Ośmiu spośród zatrzymanych usłyszało zarzuty udziału w grupie przestępczej, dziewiąta - kierowania tą grupą. Dziewięciu podejrzanych zostało aresztowanych na trzy miesiące. Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.

Jak podała wcześniej policja, jeden z mężczyzn, który jest zawodnikiem mieszanych sztuk walki (MMA), podczas zatrzymania zaatakował policjanta i próbował odebrać mu broń. Został postrzelony. "Ma drobną ranę. Został aresztowany, podobnie jak ośmiu innych podejrzanych" - powiedziała PAP rzeczniczka śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara.

Policja i prokuratura podają, że zatrzymani to związani ze środowiskiem pseudokibiców mieszkańcy Katowic i Zawiercia w wieku od 23 do 34 lat, liderzy bojówki pseudokibiców jednego ze śląskich klubów piłkarskich, którzy organizowali tzw. ustawki i uczestniczyli w nich. Według nieoficjalnych informacji ze śledztwa, chodzi o bojówkę GKS Katowice.

"Członkowie grupy w latach 2014-2016 dokonywali licznych przestępstw na terenie Śląska, specjalizowali się w wyłudzaniu haraczy i czerpaniu korzyści z prostytucji. Intensywna praca śledczych doprowadziła do zatrzymania przywódców oraz członków grupy przestępczej" - powiedział nadkom. Tomasz Gogolin z zespołu prasowego śląskiej policji.

Podczas przeszukań u podejrzanych policjanci zabezpieczyli przedmioty służące do popełniania przestępstw: pistolety, noże, maczety, siekiery, materiały pirotechniczne - takie jak granaty hukowe i race - oraz ok. 80 tys. zł.

Według policji, śledztwo w tej sprawie jest rozwojowe i możliwe są kolejne zatrzymania.

"Policjanci apelują o zgłaszanie się osób, które mogły paść ofiarą wyłudzania haraczy przez rozbitą grupę, a które dotychczas nie informowały o tym organów ścigania" - powiedziała podinsp. Nowara.(PAP)