Zarzuty opozycji dotyczące sytuacji w policji są bezpodstawne - tak minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak komentuje wniosek posłów PO o wotum nieufności. Zdaniem Platformy Obywatelskiej, Mariusz Błaszczak nie radzi sobie z nadzorem nad policją.

Minister odniósł się do tych zastrzeżeń w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli , gdzie bierze on udział w spotkaniu unijnych szefów resortów na temat migracji. "Ja oczywiście nie jestem przyspawany do stanowiska, moja praca jest oceniana przez panią premier i Sejm, a zarzut , jaki się pojawia ze strony opozycji o rzekomym chaosie w policji jest zarzutem bezpodstawnym" - powiedział minister Błaszczak. Jego zdaniem, policja w Polsce odnosi sukcesy.

"Dowodem tego jest zatrzymanie i wytropienie Kajetana P., czyli człowieka podejrzewanego o wstrząsające zbrodnie, ale także zatrzymanie tzw. fałszywego konwojenta, podejrzanego o skradzenie ponad 8 milionów złotych, a także zatrzymanie przemytników narkotyków , a także odzyskanie dzieł sztuki - m.in. obrazu Jana Matejki - utraconych w czasie II wojny światowej" - wyliczał minister.

Posłowie PO uważają natomiast, że o tym, iż minister Błaszczak nie radzi sobie z nadzorem nad policją świadczą zwłaszcza okoliczności związane z odwołaniem komendanta policji Zbigniewa Maja.