- Nie ma Kościoła Franciszka, jest Kościół Chrystusa - tak papież odpowiedział na jedno z pytań długiego wywiadu dla rzymskiego dziennika „Il Messaggero”. Szczególnie dużo miejsca w rozmowie zajęła dokonana przez papieża ocena współczesnej polityki i polityków.

Hierarchię wartości obowiązujących w życiu publicznym otwiera zdaniem papieża dobro wspólne. To jest powołanie każdego polityka - stwierdził Franciszek, dodając, że pojęcie to obejmuje na przykład ochronę życia ludzkiego i jego godności.

Największym problemem polityki jest dziś - według papieża - jej dewaluacja z powodu korupcji i łapówek. Papież w rozmowie z rzymski dziennikiem mówił, że długo się nad tym zastanawiał i doszedł do wniosku, iż zło tego rodzaju dochodzi do głosu w momencie epokowych przemian. - Są one pożywką moralnej dekadencji, nie tylko w polityce, także w finansach i życiu społecznym - stwierdził Franciszek. Papież podkreślił zarazem, że nie wszyscy są skorumpowani, ale - jak zaznaczył - w polityce trudno zachować uczciwość.