Nie sądzę, żeby prezydent Andrzej Duda chciał iść tą drogą - powiedział w środę poseł PiS Jacek Sasin pytany o możliwość utworzenia partii prezydenckiej. Nie sądzę też, żeby w PiS były osoby, które chciałyby porzucić partię na rzecz budowy jakiegoś ugrupowania - dodał.

Sasin, pytany w radiowej Trójce, czy w PiS nastąpi rozłam i powstanie nowa partia składająca się z części posłów PiS i prezydenta Andrzeja Dudy, odpowiedział: "Nie sądzę, żeby tak można było to traktować".

"Nie sądzę, żeby pan prezydent Andrzej Duda chciał iść tą drogą i nie sądzę też, żeby w Prawie i Sprawiedliwości były jakieś osoby wśród parlamentarzystów, polityków Prawa i Sprawiedliwości, które chciałyby porzucić dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość na rzecz budowy jakiegoś ugrupowania" - dodał Sasin.

Zaznaczył również, że między PiS a partią prezydencką nie byłoby znaczących różnic programowych i "właściwie nie wiadomo, czym się miałoby różnić od Prawa i Sprawiedliwości".

Sasin dodał, że poprzedni prezydenci Polski próbowali tworzyć własne ugrupowania nie odnosząc przy tym sukcesów. "Prezydent Wałęsa tworzył BBWR ze skutkiem dosyć opłakanym, potem były również takie próby przez Aleksandra Kwaśniewskiego podzielenia tego obozu lewicy i wykrojenia jakiejś partii prezydenckiej w kontrze do Leszka Millera i do większości lewicy" - wyjaśnił. Według Sasina "pan prezydent (Andrzej Duda - PAP) ma świadomość, do czego prowadziły tego typu działania poprzednich prezydentów - że one nie dawały żadnego sukcesu politycznego, a doprowadzały do osłabienia tego środowiska, z którego prezydent pochodził".

Prezydent Andrzej Duda wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji i nowych zasad ustrojowych; sugerował wzmocnienie roli prezydenta w nowej konstytucji. Jak mówił pod koniec września w wywiadzie do "DGP" - jeśli prezydent byłby wybierany w wyborach powszechnych, to jego pozycja mogłaby być silniejsza, zwłaszcza o uprawnienia związane z polityką zagraniczną.

W najnowszym numerze "Gazety Polskiej" skomentował to prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Zupełnie otwarcie powiedziałem panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, iż nie widzę żadnych przesłanek, przy ustabilizowanym systemie politycznym, do tego, by wprowadzić w Polsce system prezydencki, który zawsze tworzy ryzyko, iż osoba bez odpowiedniego doświadczenia politycznego, bez umiejętności, a czasem – może się tak zdarzyć, tylko proszę nie odnosić tego do pana Andrzeja Dudy – człowiek złej woli uzyska bardzo dużą władzę, i to bez realnej kontroli" - powiedział prezes PiS w wywiadzie dla "GP".