Gdański sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 29-latka podejrzanego o gwałt na 46-letniej kobiecie. Do zdarzenia miało dojść w czerwcu, w centrum Gdańska, na skwerze w pobliżu jednego z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście.

O decyzji sądu dotyczącej tymczasowego aresztowania mężczyzny poinformował w piątek PAP prokurator Mariusz Duszyński pełniący obowiązki rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wniosek o tymczasowy areszt skierowała do sądu prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście. Wcześniej prokuratorzy postawili mężczyźnie trzy zarzuty. Obok zgwałcenia 46-latki zarzucono mu, że ukradł ofierze torebkę.

„Mężczyzna został także rozpoznany przez inną kobietę jako sprawca dokonanego na niej w końcu czerwca br. rozboju” – wyjaśnił Duszyński. Dodał, że podejrzany był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Może mu grozić kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.

Według relacji 46-latki, jaką zamieścił portal Onet, do gwałtu miało dojść wieczorem, na skwerze przy Hucisku - ulicy zlokalizowanej w samym centrum miasta, przy jednym z najbardziej ruchliwych gdańskich skrzyżowań.

29-latek został zatrzymany wieczorem 8 sierpnia w Gdańsku. Jak wyjaśniła PAP rzecznik prasowa gdańskiej policji, Lucyna Rekowska, nad ustaleniem tożsamości sprawcy, a następnie miejsca jego pobytu (mężczyzna nie był nigdzie zameldowany) pracowali zarówno funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego, jak i wydziału kryminalnego.

Zdaniem policji sprawa jest rozwojowa. „Sprawca podejrzewany jest o inne przestępstwa i niewykluczone, że w najbliższym czasie usłyszy kolejne zarzuty” – wyjaśniła Rekowska.