Do sondaży należy podchodzić z pokorą i trzeba wyciągać; najważniejszym sondażem jest jednak sondaż wyborczy - ocenili w czwartek politycy Nowoczesnej komentując ostatnie sondaże, w których ich ugrupowanie uzyskało 5 proc. poparcie.

Według najnowszego sondażu zrealizowanego przez Kantar Millward Brown dla „Faktów” TVN i TVN24 poparcie dla Platformy Obywatelskiej wzrosło o 4 pkt. proc. do 31 proc., a poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości pozostało na poziomie 29 proc. Z kolei poparcie dla Kukiz'15 wynosi 10 proc. (bez zmian), dla SLD 6 proc. (-2 pkt. proc.), a dla Nowoczesnej 5 proc. (-3 pkt. proc.).

O kwestię spadającego poparcia byli pytani w czwartek politycy Nowoczesnej. "Jedyny sondaż, który jest ważny, to sondaż wyborczy. Nowoczesna wystartowała z poparciem na poziomie 10 proc., potem sondaże spadły do 1 proc. Gdybym się przejmował sondażami, to powinienem był się wycofać" - oświadczył Petru podczas czwartkowego briefingu.

Jak dodał ostatecznie jego ugrupowanie dostało się jednak do parlamentu z poparciem 8 proc. "Potem poparcie było na poziomie 15 proc., potem 30 proc., a potem znów spadło do 15 proc. Wszystko zależy więc od nas. Tak długo jak piłka jest w grze wszystko jest możliwe" - zaznaczył szef Nowoczesnej podkreślając jednocześnie, że nie rozważa ustąpienia ze stanowiska szefa partii.

"Musimy przypomnieć wyborcom po co powstaliśmy, jaki mamy program i czym się różnimy od innych partii" - podkreślił Petru.

Również inni politycy Nowoczesnej przekonywali, że do sondaży należy podchodzić z pokorą. "Do sondaży trzeba podchodzić z pokorą i trzeba wyciągać wnioski, natomiast mamy świadomość, że w najbliższą niedzielę nie ma żadnych wyborów, ani parlamentarnych, ani samorządowych, a w ostatnim roku sondaże obróciły się kołowrotkiem i w następnym roku również ten kołowrotek może zafunkcjonować" - podkreśliła posłanka Paulina Hennig-Kloska.

"Wyciągamy bezwzględnie z tego wnioski i to pokazaliśmy już wczoraj jeszcze przed publikacją tego sondażu. W wyczuciu, że wyborcy wymagają od nas więcej postanowiliśmy wprowadzić pewne zamiany strukturalne i rozdzielić bieżące zarządzanie klubu i zarządzanie strategią" - powiedziała posłanka.

"Ryszard Petru jest dalej prezesem partii Nowoczesna, natomiast rolę przewodniczącego klubu objęła Katarzyna Lubnauer" - przypomniała Hennig-Kloska.

Członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej podkreślił, że najważniejsze jest podchodzenie do wyników sondażu z pokorą. "I my podchodzimy do nich z pokora i wyciągamy wnioski. Nie wolno być ani nadmiernie optymistycznym, kiedy sondaże są wysokie ani nadmiernie pesymistycznym, kiedy one są troszeczkę niższe" - ocenił.

"Najważniejsze jest to, że głęboko wierzymy w naszą misję i to, że Polska może być krajem zarządzanym lepiej i że możemy być z niej bardziej dumni" - podkreślił Rabiej. (PAP)