Szefowa rządu uważa, że relacje polsko-niemieckie nie ulegną pogorszeniu mimo wypowiedzi polityków PiS o żądaniu reparacji wojennych od Berlina.
- Nie sądzę, żeby te relacje miały być pogorszone. Nam zależy na bardzo dobrych relacjach z naszymi sąsiadami. Ja spotkałam się też ostatnio w Warszawie z premierem Litwy, który również jest bardzo otwarty na naszą współpracę, więc poczekajmy na wybory w Niemczech i myślę, że będzie wtedy można zupełnie inaczej rozmawiać - powiedziała Beata Szydło.