Tereny zajęte przez Rosjan na południu Ukrainy to okupowany jeszcze od 2014 r. Krym i wschodnia, położona na lewym brzegu Dniepru, część obwodu chersońskiego wraz z fragmentem obwodu mikołajowskiego na Mierzei Kinburnskiej.

Dalej linia frontu kieruje się na północny wschód, nadal wzdłuż Dniepru, dochodząc do obwodu zaporoskiego i Enerhodaru z Zaporoską Elektrownią Atomową, którą Rosja kontroluje od marca 2022 r.

Ukraińska obrona trzyma się pod Pokrowskiem

Od Enerhodaru działania wojenne toczą się na linii na południe wzdłuż rzeki Konka, prowadząc na wschód. Centralnym punktem tej linii jest Orichiw. Orientacyjnie, poniżej punktu, który znajduje się na południe od Hulajpola w obwodzie zaporoskim, front znów zaczyna wysuwać się w kierunku północno-wschodnim, dochodząc do środkowo-zachodniej części obwodu donieckiego.

Jednym z głównym miejsc walk w tym rejonie jest Pokrowsk, wciąż kontrolowany przez wojska Ukrainy. Na południe, wschód i północ od Pokrowska znajdują się siły rosyjskie, które – na razie bezskutecznie - starają się otoczyć to miasto.

Rosjanie próbują przełamać tam ukraińską obronę i zająć ważne szlaki logistyczne. Jest to trasa Pokrowsk-Kramatorsk-Słowiańsk. Kilka dni temu wojska Kremla wysunęły się w kierunku miasta Dobropilla, jednak Sztab Generalny w Kijowie zapewnia, że sytuacja w tych miejscach jest kontrolowana.

Rosja bierze też w kleszcze miasto Konstantynówka, na które napiera z południa, wschodu i północnego wschodu. W rejonie Konstantynówki istnieją jednak naturalne przeszkody, np. zbiorniki wodne, które ograniczają ruch sił przeciwnika.

Zełenski: Nigdy nie uznamy rosyjskiej okupacji naszych ziem

Pod okupacją znajduje prawie cały obwód ługański, z którym od strony zachodniej graniczy obwód charkowski. Według różnych szacunków siły rosyjskie kontrolują od 2 do 4 proc. tego regionu. Okupowana jest także niewielka część obwodu sumskiego; są to rejony przy granicy z Rosją.

Rosja wielokrotnie podkreślała swoje żądania dotyczące zakończenia wojny z Ukrainą, domagając się pełnego wycofania wojsk ukraińskich z terytoriów, które Moskwa uznaje za swoje. Są to obwody doniecki, ługański, zaporoski i chersoński.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie odrzucał te żądania, podkreślając, że Ukraina nie uzna rosyjskiej okupacji swoich terytoriów. Państwa zachodnie uznają granice Ukrainy z 1991 r. i także nie akceptują aneksji dokonanych przez Rosję.

Według projektu DeepState, który monitoruje ruchy wojsk w trakcie wojny przeciwko Ukrainie, po 24 lutego 2022 r. Rosja zajęła ponad 11,5 proc. terytoriów ukraińskich. Do lutego 2022 r. pod kontrolą Kremla pozostawało niewiele ponad 7 proc. ukraińskich ziem. Ogółem terytorium, które dziś znajduje się pod okupacją, stanowi 18,96 proc. powierzchni Ukrainy.