W maju ceny płacone przez konsumentów we Francji były wyższe niż przed rokiem o 0,7 proc. W porównaniu do poprzedniego miesiąca inflacja była wyższa o 0,1 pkt proc. Wskaźnik HICP (Harmonized Index of Consumer Prices) używany przez unijny urząd statystyczny do porównywania inflacji między państwami wspólnego rynku spadł natomiast z 0,9 proc. w kwietniu do 0,6 proc. w maju. Zanotował najniższą wartość od czterech lat. W ocenie ekspertów roczne tempo wzrostu cen w drugiej co do wielkości gospodarce strefy euro będzie się w najbliższych miesiącach utrzymywać poniżej 1 proc. Brak presji inflacyjnej jest odbiciem słabej kondycji francuskiej gospodarki, będącej w dużym stopniu pochodną złych nastrojów wśród konsumentów, oceniających coraz gorzej swoją bieżącą i przyszłą sytuację finansową, co ogranicza ich skłonność do wydawania pieniędzy.

Europejski Bank Centralny może obniżać stopy procentowe

„Te dane są zachęcające dla Europejskiego Banku Centralnego (…), żeby obniżyć stopy procentowe w czerwcu i następnie latem” – napisali w komentarzu ekonomiści ING. W ramach trwającego od września 2023 r. cyklu łagodzenia polityki monetarnej EBC obniżył główną stopę procentową z 4,0 do 2,25 proc. Zdaniem ekspertów ING stopa depozytowa spadnie do 1,75 proc.

W utrzymaniu inflacji na niskim poziomie nie tylko we Francji, ale w całej strefie euro, pomagać będą cła nałożone przez Donalda Trumpa na produkty importowane do USA. Amerykański prezydent podniósł taryfy na ok. 70 proc. unijnego eksportu, ustanawiając podstawową stawkę na poziomie 10 proc. Na niektóre rodzaje produktów, takie jak samochody oraz stal i aluminium, cła poszły w górę o 25 pkt proc. Obecnie strony negocjują warunki wzajemnego handlu, a zniecierpliwiony brakiem postępów w rozmowach Trump grozi, że na początku lipca wprowadzi 50-proc. cła na import z UE.

– Amerykańskie cła zmniejszają popyt na unijny eksport i tym samym działają w kierunku niższej inflacji w UE. W najbliższym czasie możemy zapomnieć, także w Polsce, o wzroście cen artykułów przemysłowych – mówi Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku.

Wiele wskazuje na to, że – tak jak obecnie – także w przyszłości Stany Zjednoczone obkładać będą podwyższonymi cłami import z Chin. Tym samym część chińskich produktów, dotychczas eksportowanych do USA, trafi na unijny rynek, wzmagając antyinflacyjne trendy. Tendencja do przekierowywania eksportu była już widoczna w kwietniowych danych, gdy przez większość miesiąca Ameryka utrzymywała zaporowe cła na chińskie towary. W marcu i kwietniu roczne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w strefie euro utrzymywało się na poziomie 2,2 proc.

W USA inflacja wzrośnie

W zgodnej opinii ekonomistów nakładane od lutego przez Donalda Trumpa cła powinny natomiast podnieść ceny w Stanach Zjednoczonych. Ten proces już jest widoczny – na przykład ceny nowych samochodów wzrosły w kwietniu (w porównaniu do marca) o 2,5 proc., ponad 2-krotnie mocniej, niż wskazywały historyczne wzorce. Jednocześnie jednak wyższe rachunki za niektóre produkty nie oddziałują zbyt mocno na wskaźniki inflacji. W kwietniu ceny konsumpcyjne w USA były wyższe niż przed rokiem o 2,3 proc., a tempo wzrostu było najniższe od czterech lat.

Ekonomiści Goldman Sachs zwracają uwagę, że w pierwszych miesiącach oddziaływania ceł na ceny, mieliśmy także do czynienia ze spadkami notowań ropy naftowej. Od szczytu w styczniu cena baryłki Brent potaniała o 20 dol., co pozwoliło z nawiązką zniwelować wzrost wskaźników inflacji wynikający z podwyższonych ceł. Ten efekt będzie jeszcze widoczny w maju, ale w kolejnych miesiącach inflacja będzie rosnąć, przekraczając pod koniec roku poziom 3 proc.

Podwyżki ceł przekładają się na jednorazowy wzrost cen i nie przesądzają o tym, czy inflacja będzie się utrzymywała na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas – mówi Marcin Mazurek.

Według ekonomistów Goldman Sachs podwyższona inflacja w USA będzie zjawiskiem przejściowym i nie przerodzi się w poważny ekonomiczny problem, jak w 2022 r., gdy ceny rosły w tempie ponad 8 proc. Niemniej niepewność związana z inflacją sprawi, że Fed nie będzie w stanie, tak jak EBC, obniżać stóp procentowych w najbliższych miesiącach. ©℗