Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że decyzje dotyczące udziału pilotów Wojska Polskiego w pokazach lotniczych zostaną podjęte po pełnej analizie katastrofy na lotnisku w Radomiu. Wszystkie loty F-16, poza operacyjnymi, pozostają wstrzymane. Minister podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo pilotów i mieszkańców. Władze wojskowe prowadzą szczegółowe dochodzenie w sprawie wypadku.
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w czwartek, że decyzje dotyczące udziału pilotów Wojska Polskiego w pokazach lotniczych będą podejmowane dopiero po pełnej analizie katastrofy na lotnisku w Radomiu. Minister zaznaczył, że najważniejsze jest bezpieczeństwo pilotów i mieszkańców.
Wszystkie loty F-16 wstrzymane po katastrofie w Radomiu
Podczas konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz pytany był, czy po ubiegłotygodniowym wypadku coś zmieni się w kwestii udziału pilotów w pokazach powietrznych, takich jak AirSHOW. Szef MON przypomniał, że obecnie wszystkie loty z udziałem samolotów F-16, z wyjątkiem działań operacyjnych, zostały wstrzymane. – Po pełnej analizie i przygotowaniu wojskowego raportu zostanie podjęta decyzja, o której w odpowiednim czasie poinformujemy – powiedział wicepremier.
Kosiniak-Kamysz odniósł się również do medialnych doniesień, jakoby w dniu katastrofy koordynator lotów, który pozostawał w kontakcie z pilotem, nie znał właściwych procedur. Wskazał, że szczegóły dotyczące osób uczestniczących w wydarzeniu leżą w gestii Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego i prokuratury. – Wszystko musi spełniać określone normy, a osoby zaangażowane w loty powinny posiadać odpowiednie certyfikaty – podkreślił minister.
Szef MON zaznaczył, że decyzje dotyczące udziału pilotów w pokazach będą podejmowane w taki sposób, aby priorytetowo traktować bezpieczeństwo sił powietrznych, pilotów i mieszkańców. Po katastrofie, w której zginął pilot mjr Maciej „Slab” Krakowian, Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o wstrzymaniu wszystkich lotów F-16 z wyjątkiem działań operacyjnych.