Jeszcze w piątek wszystko wydawało się jasne. Zarząd Warnera (WBD), przedsiębiorstwa rozrywkowego, które w swoich aktywach ma studia filmowe, serwis streamingowy HBO Max, sieci kablowe, telewizję CNN czy polski TVN, zaakceptował ofertę Netliksa o wartości 72 mld dol. (83 mld dol. z długiem). Za każdą akcję WBD jej posiadacz ma otrzymać 27,75 dol.

Wroga oferta od Paramount Skydance

Jednak w poniedziałek do gry o WBD wrócił Paramount Skydance. W trakcie ciągnących się tygodniami negocjacji Paramount przedstawił sześć propozycji przejęcia swojego konkurenta. Ostatecznie firma zdecydowała się na złożenie wrogiej oferty, kierując ją bezpośrednio do akcjonariuszy WBD.

Za każdą akcję WBD przejmujący jest gotowy zapłacić 30 dol., a cała transakcja ma mieć wartość 78 mld dol. (108 mld dol. z długiem). Paramount ocenia, że wypłaci akcjonariuszom WBD o 18 mld dol. więcej gotówki, niż zamierza zrobić to Netflix. Nad ofertą Paramount mogą się zastanawiać przynajmniej do 8 stycznia.

Na amerykańskim rynku akcji Paramount jest wyceniany na 16 mld dol., WBD na 67,5 mld dol., a Netflix na 410 mld dol. Paramount jest w stanie przejąć dużo większą firmę i konkurować ze streamingowym gigantem, ponieważ może liczyć na wsparcie głównych akcjonariuszy, rodziny Ellisonów. Larry Ellison, ojciec Davida Ellisona, prezesa Paramount, jest założycielem firmy Oracle. Jego majątek magazyn „Forbes” wycenia na 265 mld dol., co daje mu drugie miejsce na liście najbogatszych ludzi na świecie.

Wraz z Ellisonami kapitał na przejęcie WBD zobowiązała się wyłożyć firma inwestycyjna RedBird Capital, fundusze majątkowe rządów Arabii Saudyjskiej, Kataru oraz emiratu Abu Zabi. Udział w transakcji ma wziąć także fundusz Affinity Partners, którym zarządza Jared Kushner. Kushner jest mężem Ivanki Trump, córki Donalda Trumpa, i jednym z najbliższych współpracowników amerykańskiego prezydenta.

Kto będzie właścicielem CNN i TVN?

Obydwie propozycje, które rozpatrywać będą akcjonariusze Warner Bros., różnią się od siebie ceną, sposobem rozliczenia i zakresem przejmowanych aktywów. Jeśli firmę kupi Netflix, to przed transakcją WBD zostanie podzielone. Do streamingowego giganta trafi jedynie część rozrywkowa. Z sieci kablowych i stacji telewizyjnych, w tym CNN i TVN, powstanie nowa, notowana na giełdzie firma. Netflix za każdą akcję WBD zapłaci 23,25 dol. w gotówce i 4,5 dol. w swoich akcjach. Zarząd WBD ocenia, że wraz z aktywami, które pozostaną w rękach akcjonariuszy, otrzymają oni 31–32 dol. za akcję.

Paramount zainteresowany jest kupnem całej firmy, a 30 dol. za akcję ma uiścić wyłącznie w gotówce.

Najważniejszą niewiadomą, którą muszą wziąć pod uwagę akcjonariusze WBD, jest uzyskanie zgód ze strony regulatorów rynku w USA i za granicą. Netflix zobowiązał się wypłacić akcjonariuszom WBD 5,8 mld dol. odszkodowania, jeśli transakcja zostanie zablokowana. Z kolei stronnicy Paramount – fundusze z państw arabskich oraz firma Kushnera – zadeklarowali wyłączenie z zarządzania WBD, żeby w ten sposób uprościć postępowania przed urzędami.

Donald Trump zdecyduje o transakcji

W tym miejscu na scenie pojawia się Donald Trump. Poproszony przez dziennikarzy o komentarz do transakcji na linii WBD–Netflix prezydent stwierdził, że nowa firma będzie miała „bardzo duży udział w rynku”, a umowa „może stanowić problem”. Zadeklarował też osobiste zaangażowanie w zatwierdzenie transakcji.

Jedną z dwóch agencji, która może zdecydować o przejęciu WBD, jest Departament Sprawiedliwości. W przeszłości amerykańscy prezydenci nie ingerowali w prowadzone przez departament tego typu postępowania, co jednak dla Donalda Trumpa nie jest żadną przeszkodą, żeby zrobić inaczej.

Według amerykańskich mediów, powołujących się na źródła w Białym Domu, Larry Ellison miał w poniedziałek zadzwonić do Donalda Trumpa i przekonywać go, że przejęcie WBD przez Netfliksa zaszkodzi konkurencji. Z kolei David Ellison, który również nie kryje swojej przyjaźni z Trumpem, miał zapewnić przedstawicieli amerykańskiej administracji, że jeśli kupi WBD, to wprowadzi radykalne zmiany w CNN. Donald Trump wielokrotnie atakował stację, sugerując, że ta jest do niego uprzedzona, manipuluje informacjami i powinna zmienić właściciela. ©℗