Wnioski NIK to efekt dwóch doraźnych kontroli wykonania planów finansowych Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ lub Fundusz) za rok 2022 i 2023, których ustalenia - jak wskazano w opublikowanym we wtorek komunikacie - „wskazują na systemowe oraz przede wszystkim aktualne zagrożenia dla rozwoju polskich Sił Zbrojnych”.
Raport NIK: Które kwestie są ocenione szczególnie negatywne?
Za szczególnie negatywne NIK uznała brak zaplanowania spłaty kosztów powstających w związku z zaciąganiem kolejnych zobowiązań oraz fakt błędnego podejścia do kwestii planowania wydatków na należny podatek VAT od dostaw pozyskiwanego sprzętu, co jej zdaniem prowadzi do konieczności doraźnego poszukiwania na ten cel środków w budżetowych nakładach na obronność, a tym samym do przesuwania w czasie zadań już ujętych w centralnych planach rzeczowych, a nawet redukcji czy rezygnacji z tych zadań.
Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ). Jakie ma cele i skąd bierze środki?
Utworzony w Banku Gospodarstwa Krajowego Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) działa na podstawie ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny i ma na celu zapewnić finansowanie zadań wynikających z Programu Rozwoju Sił Zbrojnych, tj. modernizacji polskiej armii. Środki finansowe w jego dyspozycji to: zaciągnięte przez BGK kredyty, pożyczki oraz wyemitowane przez ten bank obligacje, coroczne wpłaty środków z budżetu państwa przekazane przez ministra obrony narodowej oraz wpływy wygenerowane w związku z działalnością resortu obrony narodowej.
Zgodnie z danymi zaprezentowanymi na stronie NIK, o ile w 2022 r. wpłaty z budżetu państwa przekazywane przez MON wyniosły 6,3 mld zł, zaś koszt instrumentów dłużnych - 0,2 mld zł, o tyle już od 2024 r. prognozowany koszt tych instrumentów będzie przewyższał wpłaty, w dłuższej perspektywie kilkukrotnie.
„Oczywistym jest, że środki pozyskane za pomocą pożyczek lub emisji obligacji będą musiały zostać spłacone wraz z odsetkami z budżetu państwa. Niemniej jednak mimo prognozowanej tylko do 2035 r. kwoty ponad 403 mld zł kosztów obsługi instrumentów dłużnych (tj. spłaty kapitału, odsetek, i prowizji), zasilenia Funduszu w tym okresie zaplanowano w wysokości mogącej pokryć niespełna 12 proc. tej kwoty (46,1 mld zł)” - wskazano w omówieniu opublikowanym na stronie NIK.
Zdaniem NIK w przypadku dalszej konieczności wydzielania kosztów spłaty z budżetu MON konieczne będzie dokonywanie korekt zadań przyjętych już do realizacji w ramach centralnych planów rzeczowych.
„Wadliwość zaplanowania wspomnianego instrumentu wynikała również z przyjęcia błędnego założenia o zaplanowaniu wydatków Funduszu w wartościach brutto, przyjmując tym samym, że podatek VAT będzie regulowany za pomocą instrumentów dłużnych. Zbyt późna refleksja, że rozwiązanie to byłoby nieuzasadnione ekonomicznie i potencjalnie niegospodarne pogłębiła jednocześnie skalę niedoboru środków finansowych przewidzianych na zaplanowane zadania” - czytamy.
Według Najwyższej Izby Kontroli negatywny obraz ustaleń dopełnia fakt, że wszystkie dane prognostyczne będące w posiadaniu MON były nieaktualne i niedoszacowane, co wskazuje, że kwota niedoboru może być jeszcze wyższa. „Sam plan finansowy Funduszu na 2023 rok został wykonano jedynie w połowie – na realizację wydatków obronnych zaplanowano kwotę blisko 45,9 mld zł, zaś wykonano je w kwocie 23,3 mld zł” - dodano.
NIK wnioskuje o bezzwłoczne wypracowanie realistycznej i długookresowej strategii finansowania wydatków obronnych
„Mając na uwadze powyższe ustalenia NIK wnioskuje o bezzwłoczne wypracowanie realistycznej i długookresowej strategii finansowania wydatków obronnych umożliwiającej zapewnienie osiągnięcia przeze Siły Zbrojne RP planowanych zdolności operacyjnych, która jednocześnie uwzględni realne możliwości finansowe resortu obrony narodowej i budżetu państwa” - podsumowała Izba.
W opracowaniu zastrzeżono, że częściowo fragmentaryczny charakter informacji wynika z faktu objęcia przez ministra obrony narodowej znacznej ilości danych dotyczących Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych klauzulami tajności.(PAP)
sno/ rbk/