"W związku z pojawiającymi się pytaniami dotyczącymi kampanii reklamowej w mediach społecznościowych oraz działań prowadzonych w tej kwestii przez NASK należy podkreślić, że Instytut działa w oparciu o jeden nadrzędny cel: ochronę procesu wyborczego i bezpieczeństwa informacji" - czytamy w oświadczeniu NASK. Dodaje, że "Instytut monitoruje przestrzeń informacyjną niezależnie od tego, na czyją korzyść lub niekorzyść prowadzona jest kampania i czego ona dotyczy. Interwencje podejmowane są zawsze wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że dana aktywność może wpływać na przejrzystość oraz prowadzić do dezinformacji".
Jak działa parasol ochronny - NASK tłumaczy
NASK działa na podstawie konkretnych źródeł informacji – analizujemy dane z biblioteki reklam, zgłoszenia otrzymywane od użytkowników oraz materiały, na które natrafiamy samodzielnie podczas monitoringu przestrzeni informacyjnej. Czas reakcji uzależniony jest od momentu pojawienia się danej treści w analizowanych kanałach oraz od jej zasięgu i potencjalnego wpływu.
W sytuacji zagrożenia dezinformacyjnego oraz podejrzenia możliwego finansowania kampanii z zagranicy, przekazujemy sprawę odpowiednim służbom. W momencie, gdy skala i zasięg działań prowadzonych przez podmioty emitujące nieoznaczone reklamy polityczne zaczęły budzić wątpliwości, poinformowaliśmy o niej Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Należy dodać, że z perspektywy prawa polskiego istotne jest to, że emitowane reklamy polityczne nie były oznaczone przez komitet wyborczy i nie spełniały wymogów Kodeksu Wyborczego. NASK wezwał również firmę Meta do wstrzymania emisji reklam. Zgłoszonych zostało 135 reklam. Ustalenia NASK dotyczące potencjalnych wątków zagranicznych zostały przekazane właściwym służbom. Podtrzymujemy, że w badanych działaniach widzimy zaangażowanie z zagranicy.
NASK: Instytut nie formułuje pochopnych ani niepotwierdzonych zarzutów
Zgodnie z kompetencjami działania NASK polegają na identyfikowaniu zagrożeń, analizie narracji dezinformacyjnych, przekazywaniu wyników analiz odpowiednim służbom oraz uczulaniu opinii publicznej na możliwe zagrożenia. Po przekazaniu zebranych informacji, zadanie NASK w tym zakresie zostało zakończone.
W zakresie finansowania kampanii NASK nie formułuje pochopnych ani niepotwierdzonych zarzutów. Przekazaliśmy ustalenia służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo państwa, a ze względu na toczące się postępowanie ABW nie udzielamy informacji o library ID ani nazwach zgłoszonych kont – kierujemy się względami operacyjnymi i bezpieczeństwa informacyjnego.
NASK podkreśla, że działania na rzecz zabezpieczenia wyborów były podejmowane od początku 2025 roku. Dotychczas Instytut zorganizował 11 otwartych spotkań w ramach programu Parasol Wyborczy, skierowanych do organizacji pozarządowych, urzędników, komitetów wyborczych, dziennikarzy i influencerów. Spotkania z przedstawicielami mediów i twórcami treści miały charakter jawny – zaproszenia były publikowane publicznie (np. na Instagramie) oraz kierowane drogą mailową. Celem tych spotkań była edukacja na temat technik i zagrożeń dezinformacyjnych, a nie ocena poglądów politycznych uczestników.
Wydarzenia te miały formę wykładów z możliwością zadawania pytań. Nie były objęte klauzulami tajności. Udział był bezpłatny – nie wypłacano wynagrodzeń ani gratyfikacji. Uczestniczący w spotkaniach pan Jakub Kocjan nie jest pracownikiem ani współpracownikiem NASK. Nie prowadzimy też analiz dotyczących udziału konkretnych osób w materiałach promocyjnych – nie jest to przedmiotem działalności NASK.
Od początku roku na stronach nask.pl oraz bezpiecznewybory.pl opublikowano ponad 50 materiałów edukacyjnych i ostrzeżeń, m.in. dotyczących dezinformacji o rzekomej zmianie terminu wyborów czy podszywających się pod media kampanii. Zorganizowaliśmy także szkolenia dla osób zaangażowanych w organizację głosowania, m.in. w placówkach dyplomatycznych.
Ile kont zostało zgłoszonych przez NASK
NASK monitoruje również bieżące działania w sieci, efektem jest zgłoszenie już ponad 10 tysięcy kont zaangażowanych w operacje dezinformacyjne, m.in. w rosyjską kampanię Overload – rozpowszechniającą fałszywe doniesienia o zagrożeniu terrorystycznym w dniu 18 maja. NASK również identyfikuje i przeciwdziała trwającej kampanii SMS-owej, której treść ma charakter prowokacyjny, bazuje na wrażliwych tematach społecznych (np. zasiłek pogrzebowy) i może służyć polaryzacji oraz podważaniu zaufania do instytucji. Do tej pory zgłoszono do nas 100 takich wiadomości.
NASK jako instytucja publiczna działa na podstawie obowiązujących przepisów prawa, z pełnym poszanowaniem zasad jawności i odpowiedzialności. Instytut pozostaje otwarty na współpracę ze wszystkimi przedstawicielami parlamentu i administracji publicznej, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa informacyjnego i operacyjnego.
Sprawa reklam politycznych na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy, wzbudziła również zainteresowanie posłów. W siedzibie NASK pojawili się parlamentarzyści: Przemysław Czarnek i Andrzej Śliwka, którzy poinformowali o zamiarze przeprowadzenia kontroli poselskiej. Z uwagi na udział Dyrektora NASK w klauzulowanym spotkaniu, posłów przyjęła Dyrektor ds. Prawnych Urszula Grześkiewicz-Brochwicz. Spotkanie miało charakter informacyjny – posłowie zostali poproszeni o przekazanie pytań w formie pisemnej, tak aby możliwe było przygotowanie merytorycznych odpowiedzi. Dyrektor NASK ustosunkuje się do nich.