"Uważam, że głos Komitetu Stabilności Finansowej, czy instytucji, które są profesjonalnie do tego powołane i biorą odpowiedzialność za stabilność państwa, w tej ekonomicznej części i pewnej praktyki gospodarczej, powinien być głosem niezmiernie ważnym i wiążącym" - powiedział Pietraszkiewicz w rozmowie z ISBnews.
Jego zdaniem obecne przepisy nie zapewniają Komitetowi wystarczającego znaczenia, czego efektem jest chaos kompetencyjny.
"Z moich obserwacji i naszych doświadczeń sektora bankowego w ostatnich latach wynika, że te ustawowo powołane instytucje, czyli Komitet Stabilności Finansowej - zarówno makroekonomiczny, jak i tzw. kryzysowy - w pewnych sytuacjach mają ograniczony głos, lub ich głos jest kompletnie przez inne resorty nie wysłuchiwany. W związku z tym powstaje sytuacja, w której podmioty nadzorowane, takie jak banki, w pewnym momencie nie do końca rozumieją i wiedzą, jak mają postępować" - dodał.
Podkreślił, że wskazania instytucji wchodzących w skład KNF, takich jak Ministerstwo Finansów czy Narodowy Bank Polski, są rozbieżne ze stanowiskami takich instytucji, jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta czy rzecznika finansowego.
"Jestem przekonany, że tak fundamentalnych rozbieżności nie powinno być, bo one wprowadzają zakłopotanie nie tylko podmioty nadzorowane, ale także klientów. Dla przykładu: jeśli te rozbieżności dotyczą wynagrodzenia za kapitał - to fundamentalna sprawa, bo rzutuje na to, w jaki sposób klienci reagują na propozycje ugód przy kredytach walutowych. Bo jeśli przedstawiciele KSF - NBP, KNF czy BFG - mówią, że jakieś wynagrodzenie za kapitał się należy nawet przy unieważnionej umowie, a jednocześnie UOKiK czy rzecznik finansowy mówią co innego, to wiadomo, że szansa na osiągnięcie porozumienia w drodze ugody jest mała" - powiedział prezes ZBP.
"To jest kwestia umocowania KSF i prawa do swoistej wykładni, inaczej mamy do czynienia z nieciągłością, nieporozumieniami i napięciami" - dodał.
Jego zdaniem, nowelizacja ustawy powinna określać również stosunki instytucji finansowych z pozafinansowymi instytucjami nadzorującymi.
"W tych regulacjach powinny znaleźć się zapisy dotyczące form komunikowania się instytucji nadzorujących z rynkiem. Nie ma powodu, by miesiącami czy kwartałami nie było w ogóle komunikacji między instytucją taką, jak UOKiK i uczestnikami rynku. W efekcie takiej sytuacji powstają tylko błędy i nieporozumienia" - stwierdził Pietraszkiewicz.
Komitet Stabilności Finansowej został pierwotnie utworzony w 2008 r. jako platforma współpracy i koordynacji działań na rzecz wspierania i utrzymania stabilności krajowego systemu finansowego. Ustawa o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym i zarządzaniu kryzysowym w systemie finansowym rozszerzyła mandat KSF o nadzór makroostrożnościowy. W konsekwencji, KSF ma dwudzielną formułę funkcjonowania. Jest on odpowiedzialny za kształtowanie polityki makroostrożnościowej oraz koordynację działań w ramach zarządzania kryzysowego.
W Komitecie Stabilności Finansowej reprezentowane są cztery główne instytucje sieci bezpieczeństwa finansowego, tj. Narodowy Bank Polski, Komisja Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Adam Sofuł
(ISBnews)