Wszczęto postępowania dyscyplinarne wobec czworga sędziów, którzy w końcu listopada ub.r. brali udział w konwencji Komitetu Obrony Demokracji: "Sześć lat KOD" - poinformował w poniedziałek rzecznik dyscyplinarny sędziów sędzia Piotr Schab.

Postępowania dyscyplinarne wszczął zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów - sędzia Przemysław Radzik.

Konwencja Komitetu Obrony Demokracji "Sześć lat KOD" odbyła się w Warszawie 27 listopada ub.r. Wzięli w niej udział m.in. politycy PO, w tym lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, a także m.in. sędziowie - Waldemar Żurek, Paweł Juszczyszyn, Dorota Zabłudowska i Piotr Gąciarek. Jak informowano na stronie KOD, w relacji z konwencji sędzia Zabłudowska reprezentująca zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" przypomniała o trójpodziale i równowadze władz, jako konstytucyjnej podstawie ustroju Polski.

Wkrótce potem - 30 listopada ub.r. - rzecznik dyscyplinarny sędziów informował, że prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie podejrzenia popełnienia przewinień dyscyplinarnych przez sędziów, którzy brali udział w konwencji.

Natomiast w poniedziałek sędzia Schab przekazał w komunikacie na swojej stronie, że "w oparciu o ustalenia czynności wyjaśniających w sprawie manifestowania poglądów politycznych przez sędziów" wszczęto postępowania dyscyplinarne "wobec sędziów: Waldemara Ż., Piotra G., Pawła J. i Doroty Z.".

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego zarzucił czwórce sędziów popełnienie przewinienia dyscyplinarnego, polegającego na tym, że "wzięli udział w politycznym zgromadzeniu organizacji Komitet Obrony Demokracji, gdzie publicznie manifestowali swoje przekonania i poglądy polityczne oraz w aktywny sposób wyrażali aprobatę dla wyrażanych tam treści o charakterze politycznym, prowadząc tym samym (...) działalności publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Jak przypomniano w komunikacie rzecznika dyscyplinarnego, zgodnie z regulacjami Prawa o ustroju sądów powszechnych "za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na prowadzeniu działalności publicznej niedającej pogodzić się z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sądów wymierza się karę przeniesienia na inne miejsce służbowe lub karę złożenia sędziego z urzędu".

W grudniu ubiegłego roku w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" sędzia Gąciarek mówił: "W samej obecności sędziów na uroczystości KOD nie widzę więc nic złego. KOD nie wystawia kandydatów w wyborach prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych. Z mojego punktu widzenia to ruch społeczny. Skoro broni sądów i sędziów, obecność tych ostatnich nie jest niczym gorszącym. Gdyby to była konwencja wyborcza, manifestacja polityczna jednej opcji, to nie ma tam miejsca dla sędziego".

"Ale rzeczywiście zdarzyło się coś, na co nie miałem wpływu i o czym nie zostałem poinformowany - Donald Tusk został dopuszczony do głosu mniej więcej w połowie wydarzenia" - dodawał sędzia Gąciarek. Jak zaznaczał, "sędzia co do zasady nie powinien uczestniczyć w wystąpieniach politycznych, których elementem jest przemówienie lidera opozycji". (PAP)

autor: Marcin Jabłoński