Średnie dalsze trwanie życia skróciło się o ponad rok, to efekt pandemii - wynika z najnowszych danych GUS.

Tablice średniego dalszego trwania życia opracowuje GUS m in. na potrzeby systemu emerytalnego. Pokazują one ile jeszcze statystycznie miesięcy życia ma przed sobą osoba w danym wieku. Jak wynika z poprzednich danych GUS w 2019 r sześćdziesięciolatek miał przed sobą 261,5 m miesiąca życia, natomiast dane za 2020 pokazują już, że jest to 247,7 miesięcy a więc blisko 14 miesięcy krócej. Z kolei osoby w wieku 65 lat w 2019 r. miały przed sobą 217,6 miesięcy życia dwa lata temu a w 2020 204,3 miesiąca. Natomiast jeśli chodzi o osiemdziesięciolatków dwa lata temu mieli przed sobą statystycznie 104,1 miesiąca a w zeszłym roku było to już 7,7 miesiąca krócej. Choć już w poprzednich latach średnie dalsze trwania życia się skracało co dziwiło demografów, to wyniki z 2020 roku pokazują rekordowy spadek. To jest efektem nadmiarowych zgonów w trakcie pandemii. W zeszłym roku zmarło 477 tysięcy osób, z czego w zależności od szacunków od 62 do 70 tys. to zgony wywołane COVID.

-To ogromna różnica i koszt COVID , to bardzo niepokojąca sytuacja, tym bardziej, że nie wygląda, by ten rok był lepszy. Do pewnego momentu dogoniliśmy kraje Zachodu jeśli chodzi o trwanie życia, ale od pewnego czasu jest regres i to niepokojąca sytuacja na dłuższą metę. To pokazuje, że mamy do czynienia z kryzysem demograficznym - podkreśla demograf z SGH Zofia Szweda Lewandowska.

Dane z tablic średniego dalszego trwania życia mają wymiar praktyczny. Służą do wyliczania emerytur a efektem zmian będą wyższe wyliczane świadczenia. Bowiem emerytury w nowym systemie dzieląc zebraną składkę przez liczbę miesięcy dalszego trwania życia. Im jest ich mniej tym świadczenie większe.

Na przykład kobieta w wieku 60 lat, której w zeszłym roku wyliczony świadczenie na poziomie 2000 zł przy tej samej składce, ale przy krótszych miesiącach życia miałby świadczenie o 111 zł wyższe. Z kolei 65 latek, któremu w zeszłym roku wyliczonoby 2500 zł świadczenia w tym roku mógłby już zostać przy tej samej zebranej składce 2 662 zł