Jak przekazał dyżurny, o godz. 6.00 w poniedziałek w regionie bez prądu było 36,8 tys. odbiorców. – Największa liczba odbiorców bez prądu jest w rejonie energetycznym Krosno – 16 tys. oraz Strzyżów, gdzie jest sporo całych miejscowości pozbawionych prądu – wskazał Węgrzynowicz.
Powodem są zerwane linie energetyczne oraz ich oblodzenie. Dyżurny zapewnił, że nie ma informacji o połamanych słupach energetycznych, co spowodowałoby znacznie poważniejsze awarie, a ich usuwanie trwałoby znacznie dłużej. – Służby pracują intensywnie. Tak więc jest nadzieja, że energetycy w miarę szybko poradzą sobie z awariami i prąd wróci do odbiorców – zauważył dyżurny.
Awaria PGE. Zerwane linie energetyczne oraz ich oblodzenie
Zmalała znacznie liczba strażackich interwencji; od północy strażacy byli wzywani 28 razy, podczas gdy minionej doby interwencji było ponad 1,7 tys. Praca strażaków polegała głównie na usuwaniu konarów z jezdni, chodników i linii energetycznych.
Śnieg przestał sypać, ale w województwie obowiązują natomiast ostrzeżenia przed zamieciami. – Ale na razie nie spowodowały jakichś interwencji – dodał dyżurny WCZK w Rzeszowie.
Zimowe alerty IMGW
W niedzielę IMGW wydał dwa ostrzeżenia dla południowych powiatów Podkarpacia – bieszczadzkiego, jasielskiego, krośnieńskiego, leskiego i sanockiego oraz Krosna. Ostrzeżenie drugiego stopnia dotyczy zawiei i zamieci i obowiązuje od godziny 2.00 do poniedziałku do godz. 16.00. Drugie ostrzeżenie, pierwszego stopnia, dotyczy silnego wiatru i obowiązuje przez cały poniedziałek.
Wszystkie drogi w regionie są przejezdne, w większości czarne mokre, a lokalnie czarne suche. Miejscami może występować lokalna śliskość.