Dyżurna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Anna Olko-Wilk poinformowała PAP, że ponad 134,7 tys. odbiorców na Podkarpaciu nie ma prądu.

Nie ma prądu w dużej części Podkarpacia

– Ponad 110 tys. są to odbiorcy, którym prąd dostarcza PGE Oddział Rzeszów, 11 tys. są to odbiorcy PGE Oddział Zamość. Z kolei 13 tys. odbiorców, głównie w okolicach Dębicy, to klienci Taurona – podała.

Główną przyczyną wyłączeń prądu są zerwane linie przez gałęzie, które spadają na nie pod naporem śniegu.

Od północy strażacy w regionie interweniowali 377 razy.

– Ich praca głównie polegała na usuwaniu połamanych gałęzi z chodników, dróg i linii wysokiego napięcia – zaznaczyła Olko-Wilk.

W regionie, jak zapewniają służby, wszystkie najważniejsze trasy są przejezdne. Na większości zalega jednak błoto pośniegowe.

W niedzielę na Podkarpaciu, głównie w północnych powiatach regionu, obowiązuje ostrzeżenie I stopnia wydane przez IMGW przed intensywnymi opadami śniegu.