W sobotę minister sprawiedliwości Waldemar Żurek oraz prokurator, radca generalny w biurze ministra sprawiedliwości Ewa Wrzosek spotkali się z mieszkańcami południowej Wielkopolski - Ostrowa Wlkp., Pleszewa i Kalisza.

Mieszkańcy na spotkaniu wyrazili niepokój zbyt długim – ich zdaniem – rozliczaniem nieprawidłowości, do których dochodziło za rządów PiS oraz zbyt opieszałym działaniem wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

Minister Żurek podkreślił, że rozumie zniecierpliwienie, ale stwierdził, że obecny rząd, w przeciwieństwie do czasów PiS, będzie postępował zgodnie z prawem.

Żurek: podejmiemy wszystkie działania, żeby ściągnąć Ziobrę do Polski

Poinformował, że zostaną podjęte wszystkie działania w celu ściągnięcia byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry do Polski. Zapowiedział, że jeżeli będzie trzeba to zostanie wystawiona czerwona nota Interpolu i Europejski Nakaz Aresztowania. - Będziemy robić wszystko, żeby go ściągnąć do Polski, aby został postawiony przez polskim wymiarem sprawiedliwości – oświadczył.

Według Żurka prezydent Karol Nawrocki nie współpracuje z obecnym rządem. - Mamy sytuację trudną, bo mamy prezydenta, który nie współpracuje z rządem. Co więcej, wydaje się, że idzie na konfrontację – dodał.

Minister sprawiedliwości podczas spotkania z mieszkańcami przypomniał, że niedawno ministerstwo przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o KRS. Zakłada on, że sędziów do KRS mieliby wybierać wszyscy sędziowie w Polsce. Jedną ze zmian jest to, że tym razem kandydować do KRS będzie mogła część sędziów nominowanych z udziałem KRS w obecnym kształcie.

- Do KRS powinny startować osoby doświadczone, bo oni m.in. wybierają sędziów do Sądu Najwyższego. Chcemy robić wysłuchanie publiczne kandydatów i stworzyć radę społeczną, aby mogła patrzeć na ręce KRS i brać czynny udział, ale bez prawa głosu - powiedział.

Rząd gotowy na weto prezydenta

Na pytanie, co się stanie, jeśli prezydent nie podpisze ustawy Żurek powiedział, że przygotowany zostanie wniosek do Trybunału Stanu.

- Nie chcę zdradzać całego naszego planu (...) Prezydent nie może czuć się bezkarnie. Nie może odmawiać ambasadorom, nie może odmawiać podpisywania powołań sędziowskich czy awansów dla oficerów wywiadu. Przygotowujemy wniosek do Trybunału Stanu - powiedział.

- (...) Nie możemy odpuścić, nie możemy powiedzieć, że my godzimy się z tym, co robi prezydent. Buntuję się przeciwko tym decyzjom i mam zamiar rozmawiać w ramach koalicji o prawnych środkach, które możemy przygotowywać wobec prezydenta, żeby nie myślał, że jest bezkarny - powiedział Żurek.

W Kaliszu minister został zapytany, czy przed Trybunałem Stanu należałoby też postawić byłego prezydenta Andrzeja Dudę. - Wielokrotnie złamał konstytucję i powinien za to odpowiadać - oświadczył minister.

W trakcie spotkania z mieszkańcami Waldemar Żurek krytycznie ocenił też rządy Prawa i Sprawiedliwości.

- To były czasy wysysania pieniędzy, upolityczniania prokuratur i sądów. Podejmowania decyzji na pstryknięcie palca. Jeśli sprawa kończy się w Trybunale Konstytucyjnym, to wszyscy wiemy, jakie decyzje zapadną. Obiecuję, że wykorzystam maksymalnie każdy dzień najbliższych dwóch lat, aby naprawić to, co przez ostatnie osiem lat zostało zburzone, zaprzepaszczone i wręcz zniszczone – powiedział.

Szef resortu sprawiedliwości zapowiedział, że wszystkie orzeczenia, które zostały podjęte w sądach powszechnych pozostaną w mocy. - Chcę zamknąć ten temat ustawą – oświadczył.

Prokurator Ewa Wrzosek powiedziała, że objęcie resortu sprawiedliwości przez Waldemara Żurka było dla wielu osób sygnałem realnej zmiany i początkiem nowego etapu. Według niej trzeba odważnie wdrażać nowe rozwiązania prawne. – Musimy przyspieszyć procesy, które już wcześniej zostały rozpoczęte, ale też odważnie wdrażać nowe rozwiązania – powiedziała.

Organizatorami wydarzenia „Przywracamy praworządność” byli kaliski oddział Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, kaliski oddział Komitetu Obrony Demokracji, ostrowska Grupa Obywatelska Spacer Protestacyjny Łańcuch Światła oraz Fundacja Moniki Matyjaszczyk.