MSZ Rosji oświadczyło, że rozmieszczenie w Polsce i Rumunii wyrzutni rakiet w ramach systemu obrony przeciwrakietowej USA jest zabronione na mocy układu o likwidacji rakiet średniego zasięgu (INF) z 1987 roku.

"Głębokie zaniepokojenie wywołuje rozmieszczenie w grudniu na bazie tarczy antyrakietowej w Rumunii, a w perspektywie - w Polsce, wyrzutni rakietowych; ich pojawienie się na lądzie jest zabronione na mocy układu o likwidacji rakiet średniego zasięgu (INF)" - oznajmiło rosyjskie MSZ w raporcie o polityce zagranicznej Rosji w 2015 roku.

Dokument został opublikowany na stronie internetowej MSZ Federacji Rosyjskiej.

We fragmencie dotyczącym NATO rosyjskie MSZ oceniło, że w 2015 roku Sojusz "kontynuował destrukcyjny kurs mający na celu +powstrzymywanie+ Rosji, przyjęty na szczycie w Walii w 2014 roku, pod pretekstem wydarzeń na Ukrainie".

Resort spraw zagranicznych FR wskazał, że NATO prowadziło działania zmierzające do "zwiększania obecności wojskowej i rozwijania wojskowej infrastruktury w krajach Europy Wschodniej i państwach bałtyckich". W opinii MSZ Rosji, "znacząco wzrosła liczba i intensywność manewrów Sojuszu i jego krajów członkowskich na +wschodniej flance+ NATO".

W raporcie jest również mowa o Polsce. MSZ FR konstatuje, że "mimo zmiany prezydenta i rządu" pozostaje ona "jednym z najbardziej aktywnych zwolenników utrzymania i zaostrzenia sankcji" wobec Rosji.

Zdaniem MSZ Rosji w Polsce "nadal trwała kampania antyrosyjska na dużą skalę". W ocenie rosyjskiego MSZ obciążeniem w rozwijaniu relacji bilateralnych były "podejmowane przez stronę polską próby upolityczniania spornych kwestii we wspólnej historii". W raporcie skonstatowano również, że Warszawa wszczęła "wojnę" z radzieckimi miejscami pamięci. "Z naszej strony dawano zdecydowany publiczny odpór tym zjawiskom i działaniom" - podkreśliło MSZ Rosji.

Moskwa utrzymuje, że rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie niesie za sobą realne ryzyko dla rosyjskich sił odstraszania nuklearnego. Ocenia, że wyrzutnie w Polsce i Rumunii naruszałyby układ INF, ponieważ mogą służyć również do wystrzeliwania pocisków manewrujących średniego zasięgu.

Kreml niejednokrotnie groził, że w wypadku niekorzystnego dla Rosji rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej w Europie, Moskwa odstąpi od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń, a także zastosuje kontrposunięcia.

Układ INF (Treaty on Intermediate-range Nuclear Forces) USA i ówczesny ZSRR zawarły w 1987 roku. Traktat zakazuje obu stronom posiadania, produkcji i testowania bazujących na lądzie pocisków balistycznych i manewrujących o zasięgu od 500 do 5 500 km.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)