Małgorzata Kidawa-Błońska z PO ocenia, że dokumentami ujawnianymi przez IPN powinni zająć się historycy. W radiowej Jedynce wicemarszałek mówiła, że politycy w sprawie teczek "robią bałagan", a historią powinni zajmować się specjaliści.

Instytut Pamięci Narodowej udostępni dziś drugą partię materiałów przejętych w połowie lutego w domu Marii Kiszczak. To między innymi dokumenty dotyczące wieloletniej działalności generała Czesława Kiszczaka w organach bezpieczeństwa PRL. Do archiwaliów dostęp będą mieli dziennikarze i naukowcy po akceptacji ich wniosków.