Iran domaga się przeprosin od USA po incydencie w Zatoce Perskiej. Irańska Gwardia Rewolucyjna zatrzymała na wodach Zatoki Perskiej dwie amerykańskie łodzie patrolowe - twierdząc, że naruszyły wody terytorialne Iranu. Zatrzymano członków obu załóg - 9 mężczyzn i kobietę. . Według źródeł w amerykańskiej marynarce wojennej, łodzie płynęły z Kuwejtu do Bahrajnu.

Według Gwardii Rewolucyjnej, doszło już do rozmowy między szefami dyplomacji Iranu i Stanów Zjednoczonych. Javad Zarif miał zwrócić się do Johna Kerry'ego o przeprosiny. Rzecznik Gwardii Ramazan Sharif zaprzeczył, by doniesienia o natychmiastowym uwolnieniu zatrzymanych Amerykanów były zgodne z prawdą.

Oficjalne źródła w Waszyngtonie twierdzą z kolei, że minister Zarif obiecał, że marynarze zostaną wkrótce uwolnieni. Nieoficjalnie przedstawiciele amerykańskich władz mówią jednak, że nastąpi to dopiero za dnia, bo tego rodzaju operacji lepiej nie przeprowadzać pod osłoną nocy. Marynarze mają zostać dowiezieni na wody międzynarodowe i przekazani załodze lotniskowca USS Harry Truman.

Nie jest na razie jasne, co stanie się z zarekwirowanymi przez Irańczyków łodziami patrolowymi. Wiadomo natomiast, że zatrzymani marynarze są cali i zdrowi.