W Barcelonie rozpoczyna się nieformalne spotkanie ministerialne w sprawie Przyszłości Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Jego uczestnikami są szefowie dyplomacji państw Unii Europejskiej i ministrowie spraw zagranicznych ośmiu krajów basenu Morza Śródziemnego. Na spotkanie nie zostali zaproszeni reprezentanci Libii i Syrii.

Polskę reprezentuje minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Hiszpańskie media nazwały spotkanie"szczytem przeciwko dżihadystom". Jednak oprócz terroryzmu islamskiego, zebrani mają też omawiać kwestie nielegalnej imigracji i współpracy gospodarczej między krajami Unii a państwami śródziemnomorskimi nienależącymi do Wspólnoty.

Rozmowy toczą w Pałacu Pedralbes - siedzibie powstałej w 2008 roku Unii na rzecz Rejonu Morza Śródziemnego. To pierwsze spotkanie jej członków. Wcześniejszym próbom zwołania szczytu przeszkodziły niepokoje w krajach arabskich oraz napięcia między Izraelem a Palestyną.

Dzisiejszemu spotkaniu przewodzi premier Hiszpanii Mariano Rajoy, a z szefami dyplomacji krajów Unii Europejskiej będą rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych między innymi Tunezji, Egiptu, Izraela i Palestyny.

Od wczoraj Barcelona jest najlepiej strzeżonym miastem Hiszpanii. Specjalnym nadzorem objęto dworce, lotnisko i hotele, w których zatrzymały się delegacje.