"Hanna Gronkiewicz-Waltz jest beznadziejnym prezydentem. Jest nieudolna i zabrała się do pracy kiedy rozpisano referendum" – powiedział w Radiu ZET Robert Biedroń. Polityk Palikota zapowiedział, że będzie głosował za odwołaniem prezydent Warszawy. Poseł pochwalił za to działalność Lecha Wałęsy.

Na antenie Radia Zet, Robert Biedroń krytykował Hannę Gronkiewicz-Waltz na stanowisku prezydenta Warszawy. Polityk Ruchu Palikota zapowiedział, że podczas nadchodzącego referendum zagłosuje za jej odwołanie.

"Inwestycje, które podejmuje są najdroższe w Europie, skala zarzutów jest bardzo duża. Otoczyła się ludźmi, którym można wiele zarzucić" - stwierdził, za przykład podając drugą linię metra. "Być może lubi przepych i luksus, tak jak Platforma Obywatelska. Przyzwyczaili się do tych cygar, drogich garniturów i chcą mieć też najdroższe metro, najdroższe mosty i najdroższe inwestycje komunalne" – argumentował.

Podczas rozmowy Biedroń pochwalił za to byłego prezydenta kraju: Lecha Wałęsę, który w wywiadzie dla Rosyjskich mediów powiedział, że współczesne państwa nie są w stanie sprostać globalizacji i konieczne jest stworzenie nowych instytucji państwowych. "Lech Wałęsa pewnych kwestii nie chce albo nie jest w stanie wypowiedzieć językiem, którym inni by to powiedzieli. Myślę, że duchem tego przesłania jest większe zbliżenie do naszych przyjaciół z Niemiec. Ja jestem tego wielkim zwolennikiem, bo im szersza integracja z Europą, tym mocniejsza pozycja Polski na świecie" – wyjaśniał lewicowy polityk.