To byłoby "przerażające barbarzyństwo" - tak o domniemanym ataku chemicznym w Syrii pisze dzisiejszy The Times. Brytyjskie media poświęcają masakrze dużo miejsca. I zadają dwa pytania: co zrobią Londyn i Waszyngton?

Media na Wyspach zastrzegają jednak, że na razie brak stuprocentowego potwierdzenia ataku z niezależnego źródła.

Zdaniem "Timesa", już sam fakt, że tak trudno jest ustalić dokładny przebieg wydarzeń, pokazuje "słabość międzynarodowych wysiłków, by powstrzymać wojnę wszczętą przez Assada". W rozmowie z BBC ostrożny był też poseł Partii Konserwatywnej John Baron. "Obawiam się - powiedział - że rząd wykorzysta to jako pretekst, by bardziej zaangażować się w konflikt, mimo że parlament dał jasny sygnał, iż musi zgodzić na ewentualne dozbrojenie opozycji".

Czy to możliwe, że reżim Assada zdecydowałby się na taki czyn dokładnie w momencie, gdy w kraju przebywają inspektorzy ONZ? "To przerażające (...), ale tak" - pisze The Times.

Podobnie uważa sędzia komentator dziennika The Independent Patrick Cockburn. "Rządy i armia robią czasem głupie rzeczy" - pisze, ale zwraca uwagę, że trudno pojąć, dlaczego reżim Assada miałby to zrobić, bo"dysponuje mnóstwem innych sposobów, by zamordować tych ludzi".

Komentatorzy na Wyspach przypominają, że jakiś czas temu prezydent Barack Obama wyznaczył Assadowi "czerwoną linię". Jej przekroczenie - czyli użycie broni chemicznej - miało doprowadzić do bardziej zdecydowanej - prawdopodobnie militarnej - interwencji Amerykanów. Co do tego w kraju dominuje jednak sceptycyzm.

"Obama i armia są bardzo niechętni, by interweniować. Tym razem nie użyją już tego określenia. Obama będzie chciał najpierw wiedzieć, co dokładnie się tam stało" - mówił w brytyjskim radiu publicznym były brytyjski ambasador przy ONZ Jeremy Greenstock.

"Syria nie testuje czerwonej linii, po prostu ją zignorowała" - pisze z kolei komentator Daily Telgraph David Blair. I dodaje, że od dłuższego czasu - w kontekście wcześniejszych doniesień o atakach na mniejszą skalą - wiadomo było, że słowa prezydenta znaczyły niewiele.