Najazd polityków na Rybnik. Na tydzień przed uzupełniającymi wyborami do Senatu zaostrza się walka o mandat po zmarłym Antonim Motyczce z PO. Dziś z poparciem dla swoich kandydatów na Śląsk przyjechali szefowie PiS i SLD. Z kolei startujący w wyborach szef Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke pochwalił się poparciem europosła PJN Marka Migalskiego.

Jarosław Kaczyński mówił w Rybniku, dlaczego PiS wystawił w wyborach posła Bolesława Piechę. Kaczyński podkreślił, że wystawienie znanego polityka ma pokazać, jak dużą wagę jego partia przywiązuje do Śląska.

Z poparciem dla Krzysztofa Sajewicza do Rybnika przyjechał Leszek Miller. Szef SLD apelował o udział w wyborach, w których spodziewana jest mała frekwencja. Podkreślał, że kandydat jego partii jest najlepszy.

A Marek Migalski z PJN zachwalał Janusza Korwin-Mikkego jako człowieka spoza obecnego systemu partyjnego i z niezmiennymi od lat poglądami. Europoseł dodał, że wygrana szefa Nowej Prawicy byłaby małą rewolucją i prognostykiem zmian w dzisiejszym układzie, gdzie dominują dwie partie - PO i PiS. Korwin-Mikkego ma publicznie poprzeć też inny znany na Śląsku polityk PJN i były poseł PiS Andrzej Sośnierz.

O miejsce w Senacie po zmarłym Antonim Motyczce z PO ubiegają się też Paweł Polok z Ruchu Autonomii Śląska, Mirosław Duży z Platformy Obywatelskiej, Grażyna Kohut z PSL oraz Józef Mokosz i Piotr Masłowski - obaj niezależni. Wybory 21 kwietnia.