Armia afgańska aresztowała lub wydaliła ze służby setki żołnierzy z powodu utrzymywania przez nich kontaktów z talibskimi rebeliantami - poinformowało w środę ministerstwo obrony Afganistanu.

Wiadomość tę podano w czasie, gdy wyraźnie zwiększyła się częstotliwość ataków afgańskich żołnierzy i policjantów na ich sojuszników z sił międzynarodowych.

Również w środę sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem, wyrażając "głębokie zaniepokojenie" wzrostem liczby tego rodzaju incydentów.

Od początku bieżącego roku odnotowano co najmniej 34 przypadki skierowania przez umundurowanych Afgańczyków broni przeciwko cudzoziemskim żołnierzom, co kosztowało życie 45 z nich. Tylko w sierpniu było 12 takich incydentów. Podsyca to obawy o dalszy przebieg procesu przekazywania siłom afgańskim odpowiedzialności za bezpieczeństwo własnego kraju, co ma zostać sfinalizowane do końca 2014 roku.

"Setki (żołnierzy) zostały wydalone ze służby lub aresztowane po ujawnieniu ich kontaktów z rebeliantami. W niektórych przypadkach mamy dowody przeciwko nim, w innych po prostu podejrzenia" - powiedział dziennikarzom w Kabulu rzecznik resortu obrony Zahir Azimi.

"Wykorzystywanie munduru wojskowego przeciwko siłom zagranicznym jest poważnym powodem zaniepokojenia nie tylko ministerstwa obrony, lecz całego rządu afgańskiego" - zaznaczył Azimi, dodając, że prezydent Karzaj polecił armii afgańskiej opracowanie sposobów uporania się z tym problemem.

W trakcie rozmowy z prezydentem Afganistanu Fogh Rasmussen "potwierdził nasze trwałe przywiązanie do misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) i podkreślił, że strategia (w tej sprawie) pozostaje bez zmian" - powiedziała rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego Carmen Romero.

Dodała, że "sekretarz generalny podzielił się jednak z prezydentem Karzajem swym głębokim zaniepokojeniem w związku z atakami umundurowanych Afgańczyków na naszych żołnierzy. Prezydent Karzaj zapewnił sekretarza generalnego, że czyni wszystko co możliwe, by zapobiec takim atakom".