Przedstawiciele terenowi Ruchu Palikota podczas panelu "Naprawa państwa" dyskutowali w sobotę o poprawie sytuacji w Polsce. Szef partii Janusz Palikot ocenił, że jedną z ważniejszych spraw do rozwiązania jest konstytucyjny konflikt między prezydentem i premierem, który osłabia państwo.

Spotkanie członków Ruchu Palikota z 41 okręgów odbyło się w Sejmie. Podsumowano osiem miesięcy działalności partii w parlamencie, w tym złożone projekty ustaw, oraz przedstawiono plany legislacyjne na przyszłość.

Janusz Palikot poinformował, że jesienią jego partia "z całą mocą" podejmie inicjatywy zmierzające do naprawy państwa. Zaznaczył, że pod projektami będą zbierane podpisy, by miały one charakter jak najbardziej obywatelski.

Jeden z prawie gotowych projektów ma umożliwić założenie "firmy na próbę". Zakłada, że przez okres trzech pierwszych miesięcy firma będzie mogła działać bez potrzeby rejestracji, wymagane będzie tylko jej zgłoszenie. Kolejne propozycje będą dotyczyły likwidacji CBA i umów śmieciowych, wprowadzenia głosowania przez internet. RP chce "zracjonalizować" przepisy dotyczące karania rowerzystów będących pod wpływem alkoholu. Zaproponuje także zmniejszenie składki ZUS oraz zmiany w Kodeksie Pracy.

Szef Ruchu ocenił, że należy zacząć dyskusję dotyczącą "wpisanego w konstytucję konfliktu" między prezydentem a premierem. Zaznaczył, że obecnie jest on "ukryty", gdyż premier Donald Tusk i prezydent Bronisław Komorowski "są z tego samego obozu". Palikot ocenił, że konflikt ten osłabia państwo. Przypomniał, że w 2015 r. odbędą się zarówno wybory parlamentarne, jak i prezydenckie. Zaznaczył jednocześnie, że nie wyobraża sobie rezygnacji z wyborów powszechnych na prezydenta, gdyż są one mocno wpisane w polską tradycję polityczną.

Ruch Palikota będzie chciał także doprowadzić do innych zmian w konstytucji, m.in. likwidacji Senatu, zmniejszenia liczby posłów. Zaproponuje także rozwiązania - w ocenie RP - służące ograniczeniu administracji.

Palikot zaznaczył, że chociaż projekty Ruchu Palikota m.in. dot. związków partnerskich i likwidacji Funduszu Kościelnego zostały odrzucone, to zmusiły PO do podjęcia inicjatywy legislacyjnej w tych sprawach.