W sobotę mija sto dni od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. W tym tygodniu premier na spotkaniach z ministrami podsumowuje dotychczasowe dokonania poszczególnych resortów. Zobacz co wydarzyło się od początku kadencji rządu.

Bartosz Arłukowicz minister zdrowia

Nowy minister przejął resort w najbardziej gorącym okresie: w momencie wejścia w życie ustawy refundacyjnej. Ustawa przeniosła obniżki cen jednych leków, ale część z nich wypadła z listy i tym samym podrożały. Do tego lekarze skrytykowali przepisy precyzujące kary za wystawianie recept osobom nieuprawnionym.

Kolejki do aptek oraz bunt lekarzy, którzy przestali wystawiać recepty na leki ze zniżką, spowodowały, że Arłukowicz już na samym początku znalazł się w ogniu krytyki. Mocno zagubionemu w nowej rzeczywistości nie pozostało nic innego, jak bronić pomysłów swojej poprzedniczki Ewy Kopacz. I choć wyszedł zwycięsko z głosowania nad wotum nieufności wobec jego osoby, to jednak uległ lekarzom, przedstawiając nowelizację ustawy, w której wycofał się z kar. Przywrócił także na listę refundacyjną te leki, wokół których powstało największe zamieszanie medialne.

Michał Boni minister administracji i cyfryzacji

Funkcjonowanie ministra i jego nowego resortu MAiC po raz pierwszy będzie można tak naprawdę zacząć oceniać dopiero w połowie marca. „Raport otwarcia” ma być zarówno analizą dotychczasowych efektów wdrażania e-administracji, jak i śledztw prowadzonych w związku z podejrzeniami o korupcję przy przetargach na te projekty. A jak opisywaliśmy, wiele sztandarowych projektów informatyzacyjnych okazało się klapą i można nam grozić przynajmniej częściowy zwrot pieniędzy do Unii. Naprawa tego stanu rzeczy spadanie na nowego ministra.

100 dni Michała Boniego upłynęło zresztą głównie na instalowaniu samego resortu, który wciąż nie ma swojej jednej siedziby, i na gaszeniu wspomnianych pożarów. Branża jednak zaczyna z niecierpliwością oczekiwać zapowiadanych reform – od uchwalenia nowego planu informatyzacji państwa po wdrożenie nowelizacji prawa telekomunikacyjnego.

Mikołaj Budzanowski minister skarbu

Były wiceminister płynnie wszedł w buty swojego poprzednika Aleksandra Grada. Priorytetem resortu jest polityka bezpieczeństwa energetycznego. Efekt to nacisk na przyspieszenie poszukiwania gazu z łupków, koncerny surowcowe mają być wspierane przez energetyczne. Równie szybko zaczęła się wymiana władz w spółkach skarbu. Jej ukoronowaniem ma być ustawa o nadzorze właścicielskim, zmieniająca nominacyjną politykę resortu skarbu. Prywatyzacje, przynajmniej te największe zwolniły, także z powodu sytuacji na rynku teraz mają przyspieszać.

Jacek Cichocki minister spraw wewnętrznych

Gotowa reforma emerytur mundurowych, bezproblemowy podział dawnego resortu spraw wewnętrznych i administracji – to pozytywny bilans 100 dni ministra Jacka Cichockiego, który może z niego czynić wręcz rządowego „prymusa”. Jednak wcale nie jest oczywiste, czy oddzielenie spraw administracji i cyfryzacji, skupienie się jedynie na bezpieczeństwie wewnętrznym przyniesie wyłącznie pozytywne skutki. Eksperci ostrzegają, że gdyby dziś doszło do powodzi, to zupełnie niejasny jest podział kompetencji między ministrami spraw wewnętrznych a administracji i cyfryzacji. Sam Cichocki, w przeciwieństwie np. do Grzegorza Schetyny, nie bryluje w mediach, woli pracę w zaciszu gabinetu. Dzięki wyjątkowemu, imiennemu rozporządzeniu podpisanemu przez premiera nadzoruje oprócz policji, straży granicznej wszystkie pozostałe służby specjalne. Wśród ich szefów zdążył sobie wyrobić silny autorytet mimo młodego wieku i braku praktycznej wiedzy o działaniu służb przed objęciem stanowiska.

Jarosław Gowin minister sprawiedliwości

Jego nominacja uznana została za największą niespodziankę w rządzie. Resort obejmował w bardzo napiętej atmosferze, środowiska związane z wymiarem sprawiedliwości wytykały mu brak kompetencji, a premier Donald Tusk podkreślał, że oczekuje od Gowina zdecydowanych posunięć i skrócenia postępowania sądowego o 1/3 do końca kadencji. Na razie resort sprawiedliwości pracuje nad uwolnieniem zawodów regulowanych, minister przystąpił też do likwidacji małych sądów, co z kolei wywołało sprzeciw koalicjanta. Ministerstwo przygotowuje też zmiany dotyczące stanu spoczynku sędziów i prokuratorów. Minister w ciągu 100 dni zaliczył już kilka wpadek – jedną z głośniejszych była sprawa jego wypowiedzi na temat ACTA.

Władysław Kosiniak-Kamysz minister pracy i polityki społecznej

Jest najmłodszym ministrem w rządzie. Choć miał być szefem resortu zdrowia, to ostatecznie stanął na czele najbardziej frontowego ministerstwa. To jego ministerstwo ma przekuć na projekty ustaw najważniejsze zapowiedzi premiera z expose. Kosiniak-Kamysz okazał się zaś sprawnym realizatorem zapowiedzi Tuska – szybko przygotował podniesienie składki rentowej dla przedsiębiorców, a następnie stał się twarzą najważniejszej rządowej reformy, czyli wydłużenia wieku emerytalnego. Jednocześnie znalazł się w trudnej sytuacji politycznej, bo jego dwaj szefowie – partyjny Waldemar Pawlak i rządowy Donald Tusk – nadal nie osiągnęli w tej sprawie kompromisu i prezentują odmienne wizje reformy. Ludowcy coraz częściej wytykają młodemu ministrowi, że nie forsuje ich pomysłów, z kolei politycy PO bardzo chwalę współpracę z Kosiniakiem-Kamyszem.

Marcin Korolec minister środowiska

Doświadczony urzędnik, wiceminister gospodarki w poprzedniej kadencji. Obok Budzanowskiego jest ważnym elementem polityki bezpieczeństwa energetycznego, ma mieć swój udział w dowierceniu się do łupków. Ale przed nim także inne równie ważne zadanie – chodzi o płynne wdrożenie pakietu klimatycznego, tak by niekorzystne skutki dla polskiej gospodarki były jak najmniejsze.

Joanna Mucha minister sportu

Miała być rządową twarzą na Euro 2012, a stała się strażakiem gaszącym pożary w trakcie przygotowań do turnieju. Najpierw wpadki z otwarciem Stadionu Narodowego, potem wypływające na wierzch premie dla zarządu Narodowego Centrum Sportu. I choć część ostatnich potknięć to nie wina Muchy, a jej poprzedników, to sama nie ustrzegła się wpadek. Minister nie może z tych powodów liczyć nawet na wsparcie niektórych partyjnych kolegów, którzy przyznają, że nadzorowanie przygotowań do Euro 2012 chyba ją przerosło. Ale Joanna Mucha zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem i że 15 maja osiągniemy gotowość operacyjną.

Sławomir Nowak minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej

Nie zjednał sobie środowisk transportowych. Najpierw rezygnacja z kolei szybkich prędkości, teraz forsowanie ustawy o przejezdności dróg, która pozwoli oddawać do użytku niewykończone odcinki autostrad. Resort pod jego kierownictwem nie odniósł wielkiego sukcesu na drogach w kontekście przygotowań do Euro 2012. Wiele kluczowych odcinków nie zostanie ukończonych lub nawet nie będzie przejezdnych, a odcinek autostrady A2 właśnie zaczyna pękać. Pytanie, jak sprawny będzie resort, gdy minie presja związana z mistrzostwami.

Krystyna Szumilas minister edukacji

Najważniejszą decyzją minister edukacji było przesunięcie terminu objęcia obowiązkiem szkolnym sześciolatków. Sześciolatki obowiązkowo pójdą do pierwszych klas dopiero od września 2014 r., a nie jak pierwotnie zakładano – od września 2012 r. Dodatkowy czas ma pomóc szkołom lepiej przygotować się na przyjęcie młodszych dzieci. MEN rozpoczęło też konsultacje dotyczące programu „Cyfrowa szkoła”, zgodnie z którym do szkół ma trafić nowoczesny sprzęt informatyczny, a uczniowie oraz nauczyciele mają rozwinąć swoje kompetencje w posługiwaniu się technologiami informatyczno-telekomunikacyjnymi. W marcu ma ruszyć pilotaż tego programu, który obejmie kilkaset szkół. Z bardzo dużym opóźnieniem zostało podpisane rozporządzenie dotyczące ramowych planów nauczania, które reguluje pracę szkół.