W środę po godz. 15 wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak opuścił Pałac Prezydencki po spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem, szefem PO Donaldem Tuskiem. Tematem ponad godzinnej rozmowy było tworzenie nowego gabinetu.

Pawlak wyjeżdżając z Pałacu Prezydenckiego nie rozmawiał z dziennikarzami.

Tusk opuścił Pałac Prezydencki po spotkaniu z Komorowskim pół godziny później

W środę przed godz. 16 premier, szef PO Donald Tusk opuścił Pałac Prezydencki po spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Pół godziny wcześniej z Pałacu wyjechał wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak. Tematem rozmów miało być tworzenie nowego gabinetu.

Tusk, a wcześniej Pawlak, wyjeżdżając z Pałacu Prezydenckiego, nie rozmawiali z dziennikarzami.

Prezydent oczekuje na zakończenie rozmów ws. składu rządu

Prezydent Bronisław Komorowski oczekuje na zakończenie rozmów dotyczących personalnych rozwiązań w nowym rządzie - powiedziała w środę szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.

Trzaska-Wieczorek oceniła w rozmowie z dziennikarzami, że środowe rozmowy prezydenta z liderem PO, premierem Donaldem Tuskiem i PSL, wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, były "bardzo konkretne, bardzo rzeczowe". "Pan prezydent czeka na efekt pracy przyszłych koalicjantów" - dodała.

Na pytanie o konkrety wynikające ze spotkania, odparła, że Bronisław Komorowski dowiedział się przede wszystkim, "że te prace są owocne i że 8 listopada będzie mógł już w pewien sposób to swoje credo dotyczące tych zadań, które stoją przed rządem, wszystkim państwu, ale także przyszłemu rządowi, przedstawić".

Trzaska-Wieczorek poinformowała, że Komorowski rozmawiał z Tuskiem m.in. o wyzwaniach stojących przed nowym rządem, o których będzie chciał powiedzieć prezydent podczas swojego orędzia w trakcie inauguracyjnego posiedzenia Sejmu, a także Senatu.





Koalicja kłóci się o energetykę

Na tym tle pojawił się ostatnio konflikt między PO i PSL. Tusk powiedział, że chce wyłączenia kwestii energetycznych z Ministerstwa Gospodarki i przeniesienia ich do resortu środowiska. W odpowiedzi na to ludowcy zaproponowali połączenie resortów gospodarki i środowiska.