Co najmniej 16 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych wskutek trzęsienia ziemi o sile 6,9 w skali Richtera, do którego doszło w niedzielę wieczorem czasu miejscowego na północy Indii i w Nepalu. Wstrząsy odczuwalne były nawet w indyjskiej stolicy Delhi.

Trzęsienie wywołało dotychczas dwa wstrząsy wtórne o sile 6,1 i 5,3 w skali Richtera. Jednak indyjski sejsmolog R.S. Dattatreyan ostrzegł, że może ich być więcej.

Co najmniej pięć osób zginęło w indyjskim stanie Sikkim, a ponad 50 zostało rannych - poinformowała miejscowa policja.

Według szacunków władz stanu Bengal Zachodni i Bihar zginęło tam ogółem sześć osób. Z kolei władze Nepalu podały, że kilkadziesiąt osób zostało tam rannych, a zginęło pięć, w tym dwaj mężczyźni i dziecko, zabici przez osuwający się, ceglany mur niedaleko brytyjskiej ambasady w Katmandu.

Na razie nie wiadomo, jak duże są straty, ponieważ region ten jest słabo zaludniony, a wielu ludzi mieszka tam w odległych miejscowościach odciętych od świata przez lawiny błotne spowodowane przez wstrząsy.

Jak informuje indyjska telewizja, w stolicy stanu Sikkim, zamieszkanym przez 50 tys. ludzi mieście Gangtok, ok. 70 km na południowy wschód od epicentrum wstrząsów, popękały ulice i zawaliło się kilka budynków, m.in. dwa budynki należące do straży granicznej. Ekipy ratunkowe złożone ogółem z ok. 50 tysięcy wojskowych, sprawdzają, czy pod gruzami nie ma ludzi.

W regionie doszło do przerw w dostawach energii elektrycznej i zerwane zostały niektóre linie telefoniczne. Linie wysokiego napięcia zostały zerwane w miastach Dardżyling i Kalimpong w stanie Bengal Zachodni, które obecnie "są pogrążone w całkowitych ciemnościach".

Premier Indii Manmohan Singh zaoferował, że wyśle żołnierzy, którzy mają pomóc w usuwaniu skutków trzęsienia. Zwołał też posiedzenie sztabu antykryzysowego. Pięć samolotów zostało wysłanych na miejsce do akcji ratunkowej.

W stolicy Nepalu, Katmandu, parlamentarzyści, którzy debatowali nad budżetem, podczas trzęsienia wybiegli z budynku parlamentu na przyległy parking. Wznowili obrady po 15 minutach.

Wstrząsy odczuwalne były nawet w indyjskiej stolicy Dehli, gdzie mieszkańcy wybiegli na ulice z trzęsących się budynków, a także w Tybecie, gdzie na skutek trzęsienia według chińskiej agencji państwowej Xinhua ranna została jedna osoba, zawaliły się trzy budynki, a usługi telekomunikacyjne zostały zawieszone.