Czarno-biała butelka Coca Coli pędzla Andy Warhola, amerykańskiego twórcy pop-artu, została sprzedana we wtorek za 35,36 mln dolarów podczas aukcji sztuki współczesnej i powojennej w domu aukcyjnym Sotheby’s.

Większość spośród 54 prac, wystawionych do sprzedaży w Nowym Jorku, znalazła swego nabywcę, a łączny dochód z aukcji wyniósł 222,4 mln dolarów, bijąc najwyższe szacunki sprzed licytacji na poziomie 214 mln dolarów.

Prace pięciu artystów uzyskały rekordowe ceny, gdyż wśród kolekcjonerów dzieła sztuki z okresu powojennego cieszą się coraz większą popularnością. To już czwarta bardzo udana aukcja w ciągu dwóch tygodni w domach Sotheby’s, Christie i Philips de Pury & Co.

Międzynarodowy rynek sztuki wkroczył w 2010 roku w okres silnego odrodzenie, po ostrym załamaniu w dobie kryzysu finansowego z 2008 roku. Transakcje ożywia napływ nowych kolekcjonerów z zagranicy, którzy zbili fortuny na ropie naftowej, gazie i złocie.

Cena za „Coca-Colę” Warhola, która przebiła szacunki sprzed aukcji o 10 mln dolarów, potwierdza rosnący popyt na dzieła sztuki okresu powojennego. Stawki oferowane za główne prace Warhola włączają malarza pop-artu do ligi, w której królują Matisse i Picasso. W poniedziałek inny obraz Warhola „Mężczyźni jej życia”, przywołujący ulubioną postać artysty – Elizabeth Taylor – osiągnął w Philipsie kwotę 63,4 mln dolarów.

Dwie prace niemieckiego artysty Gerharda Richtera zostały sprzedane po 13,23 mln i 11,3 mln dolarów, a obraz „Ciało w ruchu” angielskiego malarza-samouka Francisa Bacona wylicytowano na 14 mln dolarów. W sumie aż sześć obrazów osiągnęło stawkę powyżej 10 mln dolarów, w tym niezatytułowana praca Marka Rothko, amerykańskiego malarza pochodzenia łotewskiego, która poszła za 22,5 mln dolarów.