W opinii szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, po tym jak nie wpłynęły pieniądze za majątek stoczni Gdynia i Szczecin, do dymisji powinien podać się minister skarbu Aleksander Grad. Lider Sojuszu oczekuje również, że Grad złoży na posiedzeniu sejmowej komisji skarbu "obszerny raport" na temat okoliczności sprzedaży obu zakładów.

We wtorek rano resort skarbu poinformował, że fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights nie wpłacił pieniędzy za stocznie w Gdyni i Szczecinie. MSP podało też, że wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu i Zarządcą Kompensacji przygotowali plan postępowania w tej sytuacji.

"W czasie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego ogłoszony był wielki sukces, dzisiaj ogłaszamy wielką klapę ministra Grada, kolejną klapę. To, co mówi minister, jest dzisiaj już bardzo mało wiarygodne - stocznie umierają" - powiedział Napieralski we wtorek dziennikarzom w Sejmie.

Jak dodał, lewica chciałaby poznać kulisy rozmów w sprawie sprzedaży polskich stoczni. "Chciałbym, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu, na komisji skarbu był obszerny raport pana ministra (Grada - PAP), jak wyglądały negocjacje, prowadzone rozmowy, co dalej" - powiedział szef SLD.

Napieralski oczekuje też, że premier Donald Tusk zdymisjonuje Grada. "Polskie stocznie są już teraz zagrożone i w żadne słowo pana ministra już nie wierzę" - oświadczył lider Sojuszu.

Jego zdaniem, "już miesiąc temu, kiedy pojawiła się pierwsza przesłanka do tego, że może być problem ze stoczniami, można było już rozpocząć prace nad jakimś innym planem dotyczącym stoczni". Napieralski uważa, że już w momencie negocjacji rządu z inwestorem, było wiadomo, że z transakcji tej nic nie wyjdzie.

Minister skarbu poinformował we wtorek, iż otrzymał od ambasadora Kataru list, z którego wynika, że tamtejsza rządowa agencja inwestycyjna rozpoczyna postępowanie, które może zakończyć się przejęciem projektu zakupu i wejściem w prawa dotychczasowego inwestora.

Napieralski, komentując tę wypowiedź, zaapelował, by Grad "już nie żartował". "Żeby był poważny. Jeżeli ma choć trochę honoru, niech odejdzie, bo naprawdę zawalił rzecz najważniejszą w Polsce" - uważa lider SLD.

Dymisji szefa resortu skarbu domaga się też SdPl. Jak ocenił na wtorkowej konferencji prasowej lider Socjaldemokracji Wojciech Filemonowicz, "rząd Tuska, a Grad w szczególności, wystawił Polskę na pośmiewisko, prowadził cyniczną grę wyborczą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego". "Grę prowadzoną kosztem tysięcy polskich stoczniowców i pracowników przedsiębiorstw kooperujących ze stoczniami w Gdyni i Szczecinie" - mówił Filemonowicz.

Jak dodał, premier "uchybił majestatowi Rzeczpospolitej poprzez nieudolną pseudointerwencję u władz Kataru". Na początku sierpnia Tusk i Grad spotkali się w Paryżu z premierem Kataru; rozmowa dotyczyła m.in. sprawy sprzedaży stoczni katarskiemu inwestorowi.